Liczba rannych w ataku na obwód dniepropietrowski wzrosła do 8 - przekazał gubernator obwodu Serhij Łysiak.
Dwoje spośród rannych to dzieci: 8-letnia dziewczynka doznała wskutek uderzenia odłamkami obrażeń twarzy, a 15-letni chłopiec doznał obrażeń obu dolnych części nóg.
Także 83-letnia kobieta została hospitalizowana w ciężkim stanie z urazem nogi.
Jedna osoba została ranna w nocnym ataku na Kijów - przekazały wojskowe władze miasta.
Siły powietrzne przekazały informację o zestrzeleniu 39 z 71 dronów typu Shahed wystrzelonych przez Rosję. 21 pozostałych maszyn zostało "utraconych" przez Rosję.
W wyniku ataku uszkodzony został 16-piętrowy budynek w ukraińskiej stolicy. 82-letnia kobieta z raną głowy została przewieziona do szpitala.
Pięć osób zostało rannych w rosyjskim ataku na obwód dniepropietrowski - przekazał szef władz obwodu Serhij Łysiak.
W sobotę pojawiły się doniesienia o eksplozji niedaleko miasta Dniepr. Wcześniej w okolicy ogłoszono alarm obrony przeciwlotniczej.
Dwie osoby spośród rannych pięciu to dzieci.
Ukraina sabotuje proces wymiany jeńców wojennych - powiedziała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.
Zacharowa powiedziała, że rosyjskie ministerstwo obrony zaproponowało Kijowowi przekazanie 935 ukraińskich jeńców wojennych, ale Ukraina przyjęła ich tylko 279.
- Rosja nigdy nie odmówiła dialogu na temat wymiany jeńców wojennych - przekonywała Zacharowa na konferencji prasowej dodając, że twierdzenia przeciwne były po prostu kłamstwami wymyślonymi w celu zdyskredytowania Rosji.
Operatorzy dronów brygady sił specjalnych "Azow" ostrzeliwują siły Rosjan niedaleko Torecka w obwodzie donieckim.
Inżynierowie zajmujący się energetyką rozpoczęli naprawę infrastruktury energetycznej, która została uszkodzona w wyniku rosyjskiego ataku dronów na obwód kijowski i miasto Kijów 2 listopada.
- Żadna Rosja nie zamierza przez terytorium Białorusi napadać na Polskę, Litwę, Łotwę czy Ukrainę - oświadczył w sobotę w Mostach w obwodzie grodzieńskim podczas jarmarku Dożynki białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka.
- Nikt na Białorusi bez naszej wiedzy nie zamierza walczyć z sąsiadami i z NATO. To oni postawili sobie za cel zaduszenie nas i Rosji, i dzisiaj, dążąc do tego celu, szukają przyczyny - dodał Łukaszenka. Według niego "wszystko jest proste i oni chcą nam coś zarzucić".
2 listopada nad ranem siły obrony powietrznej zestrzeliły 39 rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych w obwodach kirowogradzkim, kijowskim, sumskim i połtawskim. Zaginęło kolejnych 21 dronów, pięć wróciło do Rosji. W przestrzeni powietrznej Ukrainy pozostaje około pięciu dronów – trwają działania obrony przeciwlotniczej.
Belgijski oddział firmy Thales podpisał memorandum z ukraińskim przedsiębiorstwem zbrojeniowym, które obejmuje wspólną produkcję pocisków do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych - ogłosił minister przemysłu strategicznego Ukrainy Herman Smetanin
Korea Południowa czeka na wybory w USA, zanim zdecyduje o dostawach broni na Ukrainę - twierdzi "Financial Times", powołując się na źródła.
Źródła twierdzą, że stanowisko Seulu w sprawie śmiercionośnej pomocy wojskowej zmieniło się po doniesieniach o zaangażowaniu militarnym KRLD w konflikt.
Jednak władze Korei Południowej oficjalnie nie ogłosiły zmiany kursu, a jedynie 13 proc. populacji popiera bezpośrednie dostawy broni na Ukrainę.
Ponadto, opozycja parlamentarna, mająca większość, sprzeciwia się temu posunięciu.
Według agencji Reutera rosyjscy urzędnicy twierdzą, że trwająca od dwóch i pół roku wojna Rosji z Ukrainą wkracza w najbardziej niebezpieczną fazę.
Zapowiadają, że Moskwa odpowie silnym natarciem, jeśli USA i ich sojusznicy pomogą Ukrainie zaatakować Rosję, wykorzystując pociski dalekiego zasięgu.
Amerykańscy dyplomaci oceniają, że stosunki USA z Rosją są najgorsze od czasów zimnej wojny, ale jednocześnie podkreślają, że Waszyngton nie dąży do eskalacji wojny rosyjsko-ukraińskiej.
USA mylą się sądząc, że Moskwa nie użyje broni jądrowej; zrobi to, jeśli jej istnienie będzie zagrożone – oświadczył w sobotę były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. Jego wypowiedź przytoczył Reuters, powołując się na rosyjskie media.
W opinii Miedwiediewa, pełniącego obecnie funkcję zastępcy przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, poważne potraktowanie ostrzeżenia pozwoli uniknąć III wojny światowej.
Miedwiediew stwierdził, że wysocy rangą amerykańscy urzędnicy z jakiegoś powodu uważają, że "Rosjanie nigdy nie przekroczą pewnej linii", czyli nie użyją broni jądrowej. "Mylą się" – podkreślił polityk.
Jego zdaniem amerykańskim i europejskim instytucjom politycznym brakuje "dalekowzroczności i subtelności umysłu", jaką wykazywał się nieżyjący polityk i dyplomata Henry Kissinger.
"Jeśli mówimy o istnieniu naszego państwa, o czym wielokrotnie wspominał prezydent naszego kraju (…), to oczywiście nie będziemy mieli wyboru" – oznajmił Miedwiediew, sugerujący użycie broni nuklearnej.
Według agencji Reutera rosyjscy urzędnicy twierdzą, że trwająca od dwóch i pół roku wojna Rosji z Ukrainą wkracza w najbardziej niebezpieczną fazę. Zapowiadają, że Moskwa odpowie silnym natarciem, jeśli USA i ich sojusznicy pomogą Ukrainie zaatakować Rosję, wykorzystując pociski dalekiego zasięgu.
Amerykańscy dyplomaci oceniają, że stosunki USA z Rosją są najgorsze od czasów zimnej wojny, ale jednocześnie podkreślają, że Waszyngton nie dąży do eskalacji wojny rosyjsko-ukraińskiej.(PAP)
Ukraina pracuje nad własnymi pociskami manewrującymi i balistycznymi. Siły Obronne mogą je otrzymać w przyszłym roku - ogłosił Oleksii Petrov, dyrektor państwowego przedsiębiorstwa Spetstechnoexport.
- Powiedziałbym, że państwo i wreszcie sektor prywatny zmierzają w tym kierunku. I to była mądra decyzja, aby znieść monopol na przemysł rakietowy. Dlatego myślę, że będziemy mieć własne pociski, takie jak pociski manewrujące i balistyczne, do połowy 2025 roku - powiedział.
Zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji Miedwiediew mówi, że nie byłoby "specjalnej operacji wojskowej", gdyby USA były na tyle mądre, by "zawrzeć traktat bezpieczeństwa z Rosją".
Były specjalny wysłannik USA do spraw Ukrainy Kurt Volker stwierdził podczas 10. Kijowskiego Forum Bezpieczeństwa Młodzieży, że Donald Trump często oskarża Joe Bidena o słabość i uważa, że przyczyną wojny w Ukrainie jest słabość USA. – Dlatego jego zdaniem Ameryka powinna być znów silna. Może nie od razu po wyborach, ale Trump może zadzwonić do Władimira Putina i zażądać wycofania wojsk, na przykład do 20 stycznia. Nie wiemy, czy to zrobi stwierdził Volker.
W ciągu ostatniego tygodnia Rosja wysłała ponad 7000 żołnierzy armii KRLD z regionu przybrzeżnego Rosji na obszary w pobliżu Ukrainy - informuje Sztab Generalny Ukraińskiej Armii.
Wojska północnokoreańskie zostały przeniesione z pomocą co najmniej 28 samolotów transportowych rosyjskich sił powietrznych. Moskwa uzbroiła żołnierzy m.in. w moździerze kal. 60 mm, karabiny AK-12, karabiny maszynowe RPK/PKM, karabiny snajperskie SVD/SVF, przeciwpancerne wyrzutnie pocisków Phoenix i RPG-7.
Otrzymali również noktowizory, kamery termowizyjne, celowniki kolimatorowe i lornetki.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że rosyjski atak dronów w nocy z 1 na 2 listopada spowodował szkody w różnych rejonach Kijowa, a także w obwodach połtawskim, sumskim i charkowskim.
„Jestem wdzięczny naszym obrońcom nieba, którzy zestrzeliwują drony Shahed każdej nocy. W tym roku zagrożenie ze strony dronów Shahed istnieje niemal każdej nocy, czasami rano i po południu.
Drony szturmowe przekazane Rosji przez Iran stały się jednym z głównych instrumentów rosyjskiego terroru przeciwko Ukrainie. Musimy wywrzeć większą presję na zdolność Rosji do produkcji takiej broni.
Musimy być w stanie zniszczyć punkty składowania dronów Shahed i całą infrastrukturę ich produkcji i logistyki. Niestety terroryści wiedzą, jak wykorzystać czas, jaki daje im niezdecydowanie wolnego świata”.
THALES Belgium podpisało Memorandum o współpracy z ukraińską firmą zbrojeniową. Umowa ta obejmuje wspólną produkcję pocisków do zwalczania wrogich dronów, z planami rozszerzenia współpracy na transfer technologii i komponentów do tych pocisków w przyszłości, informuje minister przemysłu strategicznego Herman Smetanin.
Jak poinformowała wchodząca w skład Pentagonu Agencja Współpracy Bezpieczeństwa Obronnego (DSCA), Departament Stanu USA udzielił zgody na sprzedaż Polsce Ground Control Approach-2000 – radiolokacyjnych systemów lądowania ułatwiających kierowanie ruchem lotniczym na lotniskach wojskowych – za kwotę do 105 mln dolarów (ok. 423 mln zł). "Zakup zwiększy potencjał Polski w zakresie kontroli ruchu lotniczego, poprzez wzmocnienie jej zaangażowania w zapewnianie bezpiecznych i skutecznych usług lotniczych zgodnie z normami międzynarodowymi, przy jednoczesnym rozszerzeniu jej zdolności obronnych i wspieraniu wspólnej obrony NATO" — zaznacza DSCA.
Wrak drona spadł w 6 z 10 dzielnic Kijowa. Na razie wiadomo, że jedna osoba została ranna. Wszystkie pożary zostały ugaszone.