Czas na polityczną emeryturę Kaczyńskiego? Były rzecznik PiS-u rozlicza kampanię
Marcin Mastalerek krytykował w Radiu Zet kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości. Społeczny doradca prezydenta Dudy - przypomnijmy - przed laty był rzecznikiem PiS-u. Mastalerek był też osoba, która odegrała niezwykle ważną rolę w wygraniu przez Dudę wyborów w 2015 roku.
Jak ocenił w Radiu Zet, PiS przegrało de facto wybory, bo "nie wyciągnęli wniosków ze zwycięstwa w 2015 roku". - Gdyby od tamtego momentu się zmienili, pokazali nowe twarzy, zachowywaliby się jak Andrzej Duda - wygraliby - stwierdził, dodając, że największym problemem w czasie kampanii była afera wizowa. - Mam kontakt z wieloma samorządowcami. W małych miasteczkach, kiedy na ryneczkach rozdawali ulotki, to ludzie podchodzili i pytali: po ile wizy - mówił rozmówca Bogdana Rymanowskiego.
- Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę? – pyta dziennikarz. - Tak - odpowiedział Mastalerek, który zgodził się też z oceną, że "PiS koncertowo zawalił kampanię".
To nie Tusk powinien być premierem?
Marcin Mastalerek ogłosił, że prezydent Duda będzie spotykał się z przedstawicielami wszystkich ugrupowań, które weszły do Sejmu. Jak zapewnił, "pan prezydent nie ma problemów z Donaldem Tuskiem". I ma pogratulować byłemu premierowi sukcesu wyborczego podczas przyszłotygodniowych konsultacji.
Mastalerek ocenił, że "to nie PO wygrała wybory". - Głosy, które straciło PiS i Konfederacja poszły do Trzeciej Drogi - stwierdził. Zdaniem doradcy Dudy po wyborach "za Trzecią Drogą stoi wielka nadzieja wyborców". - Obiecali, że będą Trzecią Drogą. Jeśli zawiodą wyborców i okaże się, że są drogą Tuska, to ryzykują, że wyborcy szybko się zniechęcą - uważa były rzecznik PiS-u.
- Kosiniak-Kamysz byłby lepszym premierem, niż Tusk? – pytał Rymanowski. Marcin Mastalerek odpowiedział krótko: "Tak". I dodał, że "Kosiniak-Kamysz jest po prostu bardziej otwarty, ale też pewnie bardziej kompetentny, jeśli chodzi o sprawy pracy w Sejmie, potrafi lepiej współpracować".
- Donald Tusk prowadzi wszystkie sprawy do tej pory - od zarania PO - w sposób autorytarny. To jest największe oszustwo polskiej polityki. Człowiek, który przebiera się za demokratę, prowadzi sprawy PO od jej początku w autorytarny sposób, usuwając wszystkich swoich wrogów i dawnych przyjaciół - podkreślił były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Po niedzielnych wyborach najwięcej posłów i posłanek w Sejmie ma Prawo i Sprawiedliwość - 194. Ale to demokratyczna opozycja ma większość, to 248 mandatów (KO - 157, Trzecia Droga - 65, Lewica - 25). W Sejmie będzie też 18 przedstawicieli Konfederacji.
- Co dzieci z polsko-białoruskiej granicy robiły w domu księży? "Dowiedzieliśmy się po fakcie''
- "Ogromna liczba" rozwodów w Ukrainie. "Nikt nie chce słuchać prawdy"
- "Zełenski potrafi zdenerwować sojuszników". Według gen. Bieńka "powinien teraz grzmieć". O co chodzi?
- Szpikulcem w mózg. Jak Amerykę opanowała moda na lobotomię
- Tusk do dymisji po wyborach w USA? Sikorski zdumiony pomysłem Błaszczaka
- Papież Franciszek ujawnił wielki problem Kościoła w Polsce. "Oni są świadomi"
- Hirsch: Najwięcej zapracowanych ludzi jest w Warszawie. Pierwsze miejsce w UE
- Paulina Matysiak powalczy o prezydenturę? "Mignęło mi, że nie wyklucza"
- Zełenski skrytykował Polskę? "Warto dosłuchać tę wypowiedź do końca"
- "Prostacka gra" Ziobry. "Po pierwsze tchórzy, a po drugie kręci"