Zdort zaryzykował nawet porównanie, że uniesienia patriotyczne związane z piłkarskimi ME można porównać do tego, "co działo się po śmierci prezydenta Kaczyńskiego".
- Takie uniesienia są narodowi potrzebne, żeby poczuć się wspólnotą - ocenił publicysta w "Poranku Radia TOK FM".
Ciekawe wydaje się też to, że Dominik Zdort nie należy do wielkich krytyków Franciszka Smudy. - Cieszę się z tej młodej drużyny. Nie przekreślałbym też trenera Smudy, choć faktycznie popełniał błędy taktyczne - stwierdził komentator.
Zdort jak na prawdziwego publicystę politycznego przystało doszukał się też polityki w polskiej reprezentacji. - Ta drużyna jest pluralistyczna politycznie. Dochodziły takie informacje, że Robert Lewandowski to "platformers", a Kuba Błaszczykowski "PiS-owiec". A świetnie razem grali.
To nie koniec politycznych odniesień. Według publicysty "Rz" Franciszek Smuda i Donald Tusk są do siebie podobni. Pod względem... niechęci do dokonywania zmian. Smuda - na boisku, a premier w polityce.
Gra na remis to za mało
Także Marek Zając z TVP zgadza się z opinią, że Euro stało się dla Polaków okazją do zaprezentowania swojego patriotyzmu.
Ale to jedyna opinia, która łączy jego i Dominika Zdorta. - Przegraliśmy mentalnie. Obciążałbym odpowiedzialnością trenera Smudę, który ma przekonywać, że trzeba walczyć od początku do końca. A przypomnijmy, że przed meczem z Grecją trener zapowiedział: jeśli przed końcem będzie remis, to nie rzucę zawodników do szaleńczego ataku. Przed meczem z Rosją Smuda stwierdził, że "wziąłby remis". I to zemściło się w ostatnim meczu, który trzeba było wygrać - analizował Zając.
https://www.tokfm.pl/blogi/blog-ewy-wanat/2012/06/no_i_dzieki_bogu_koniec/2
"No i dzięki Bogu koniec!". BLOG EWY WANAT
- Trener źle konfigurował drużynę i w krytycznych momentach nie dokonywał zmian - dodał bloger Azrael Kubacki, który podkreślał, że jeszcze na długo przed piłkarskimi ME głośno krytykował trenera reprezentacji Polski.
Poranek Radia TOK FM. Zobacz rozmowy [WIDEO]
