Gazprom z oskarżeniami Komisji Europejskiej. Eksperci: To dobra decyzja. Pokazuje europejską jedność
Komisja Europejska po latach śledztwa oskarżyła Gazprom o manipulowanie cenami sprzedawanego gazu i nierówne traktowanie krajów kupujących, a w szczególności państw Europy Środkowej w tym Polski. Decyzję KE w programie "EKG" na antenie TOK FM komentowali Marek Kossowski, Małgorzata Bonikowska, prof. Andrzej Koźmiński.
Zdaniem Marka Kossowskiego prezesa spółki Innowacyjny Projekt Energetyczny, może to oznaczać spadek cen gazu dla odbiorców indywidualnych. Jak stwierdził, przyczynią się do tego również zmiany na rynku, które spowodowane są po części zapisami wprowadzonymi przez Komisję Europejską. Jednak, jak zaznaczył prowadzący audycję Maciej Głogowski, możemy ograniczać się do spekulacji, ponieważ oficjalne zarzuty zostały postawione dopiero wczoraj. Nadmienił również, że przewidywalną linią obrony Gazpromu, którą firma natychmiast zastosowała, jest kontratak i zarzucenie Unii, że oskarżenia mają podłoże czysto polityczne. Należy jednak zaznaczyć, że Komisja rozpoczęła zbieranie dowodów w 2012 roku, na długo przed kryzysem ukraińskim.
Europejska jedność
Zdaniem Małgorzaty Bonikowskiej, prezesa Centrum Stosunków Międzynarodowych, decyzja o oskarżeniu Gazpromu jest przejawem pożądanej, jednolitej polityki rynkowej Unii Europejskiej. Jak podkreśliła, jest to jedyna szansa na to, by region pozostał silny na arenie międzynarodowej. - Bezpieczeństwo energetyczne dotychczas należało do sfery interesów narodowych, przez wiele lat nie było zgody na to, by łączyć te sprawy z polityką unijną, tymczasem jest to konieczne, jeżeli Europa chce nadal liczyć się w świecie - tłumaczyła.
Stwierdziła również, że Unia powinna skonsolidować się wewnętrznie w każdym aspekcie. Jej zdaniem Europa stanowi siłę jako wspólny rynek, dzięki któremu możliwa jest również wspólna polityka. - Niepotrzebnie brnęliśmy, jako Unia, do uzależniania się od jednego dostawcy gazu, jakim jest Rosja - dodała.
Nie tylko Gazprom pod ostrzałem
Prof. Andrzej Koźmiński prezydent Akademii im Leona Koźmińskiego zwrócił uwagę, że Gazprom nie jest jedyną firmą, której poczynania bada Komisja Europejska. Mianowicie chodzi o oskarżenia postawione korporacji Google, właścicielowi oprogramowania Android na smartfony, która miała utrudniać rozwój programów produkowanych przez inne firmy.
Profesor przypomniał również sprawę z Chin, których rząd ukarał ostatnio cały szereg firm, między innymi Mercedesa, za zmowy cenowe. Zdaniem prof. Koźmińskiego pierwszy raz w historii, państwa podjęły działania antymonopolowe na rynkach. - Sądzę, że jest to tylko jeden fragment pozytywnego trendu. Gazprom jest oczywiście przypadkiem szczególnym, ale strona, w którą zmierzamy jest właściwa - dodał.
- XIX-wieczne znalezisko na krakowskim śmietniku. "Wyjątkowy skarb"
- Kaczyński zdecydował ws. kandydata na prezydenta? "W głowie mi dzwoni jedno nazwisko"
- Wypowiadają wojnę Warsaw Night Racing. "Kopali w moje drzwi, stali pod oknem"
- Paweł S. będzie współpracował ze śledczymi? "Otoczenie zrobi wszystko, żeby się nie 'rozpruł'"
- Całą noc spędziła z dwójką dzieci na przystanku. Motorniczy wezwał pomoc
- Tusk o amerykańskich wyborach. "Era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca"
- Ile prądu pochłania ChatGPT? Te dane mogą cię zaskoczyć
- Zderzenie na nowej trasie tramwajowej. Kilka dni po otwarciu
- Kosztowny remont na koniec prezydentury Andrzeja Dudy. Słono za to zapłacimy
- "Zełenski potrafi zdenerwować nawet sojuszników". Gen. Bieniek: Powinien teraz grzmieć