Pewnie wiecie, o co chodzi, lecz jeśli nie, to spieszę z wytłumaczeniem. Kult wydaje nową płytę. Niestety tak się stało, że ktoś wykradł nagrania i puścił je do sieci. Oczywiście to rozjuszyło Kazika do granic możliwości. Na forum zespołu nazwał wszystkich, którzy ściągnęli nagranie, ku**ami - pisze Infomuzyka.pl .
Paru z was miałem za przyjaciół, albo co najmniej osoby dobrze mi (nam?) życzące. Niestety, gdy gnój jakiś (którego już mamy) włamał mi się do domu, ochoczo ten czy ów rzucił się na rozdawane łupy. Nie myślałem. W swojej naiwności myślałem o jakiej takiej lojalności. No cóż - napisał na forum.
Ta płyta była dla mnie najważniejszą od wielu,wielu lat - tym bardziej boli, że ten czy ów bez zastanowienia nasrał na na nią. Tego się doprawdy nie spodziewałem. I każdy, który to zrobił (a są tacy też co bez krępacji chwalą się tym) niech się do mnie nie zbliża,bo ręki mu nie uścisnę. Na występy również nie zapraszam
W innym emocjonalnym poście, można przeczytać, że forum Kultu przestanie funkcjonować pod tą nazwą. Według słów Kazika płyta została wpuszczona do internetu przez osobę z tłoczni - dodaje Infomuzyka.pl . Podobno informacja o likwidacji forum poruszyła Ibisza do łez. Chlip.
Wielu artystów puszcza swoje nagrania do sieci jeszcze przed wydaniem płyty. Co ciekawe, często dobrze na tym wychodzą, bo nie jest powiedziane, że fan nie będzie chciał mieć płyty, skoro nasłuchał się na kompie. Może Kazik powinien zauważyć, że żyjemy w XXI wieku i trzeba wyjść do ludzi?
kola