[go: up one dir, main page]

Najstarsze bliźnięta syjamskie mają już 61 lat. Siostra nie zrezygnowała jednak z randek

Lori i George Schappell to najstarsze bliźnięta syjamskie - mają 61 lat. Mimo tego, że lekarze nie dawali mi szans na dłuższe życie, spełniają marzenia, zwiedzili kilka państw i realizują swoje pasje. Jak się okazuje, ich nierozłączność nie przeszkadzała im nawet w randkowaniu i planach o rodzinie.

Bliźnięta syjamskie, Lori i George Schappell, przyszły na świat w Pensylwanii. Rodzeństwo wspólnie przeszło przez życie, mimo że najlepsi specjaliści nie dawali im szans na normalność. Historia jest o tyle niebywała, że lekarze nie dawali im szans na długie, szczęśliwe życie. Siostra i brat dostali diagnozę - że nie przeżyją do 30. urodzin. Tak się jednak nie stało. Początki nie należały jednak do najłatwiejszych. Na lata zostali umieszczeni w ośrodku dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, chociaż nie cierpieli na żadne upośledzenie umysłowe - wówczas lokalne władze wydały na rodzeństwo wyrok, że rodzice nie zapewnią im odpowiedniej opieki. Ponadto w tamtych latach wiedza w tym zakresie była znacznie mniejsza, nie istniały także instytucje, które mogłyby pomóc w usamodzielnieniu się rodzeństwa czy pozwolić im na własne decyzje. Historia Losy Lori i George ma jednak happy end.

Zobacz wideo [AUTOPROMOCJA] Bliźniaczki syjamskie z Janikowa były akcją PR-ową. Ten książę zabił cztery córki

Rodzeństwo bliźniąt syjamskich mieszka wspólnie i ma barwną historię

Wiele osób na co dzień nie docenia tego, co ma, dołuje się i podcina sobie przysłowiowe skrzydła. Nie można tego jednak powiedzieć o bliźniętach syjamskich z Pensylwanii, które mają 61 lat. Jak wspominają, początki były trudne. Zaczęło się od imienia nadanego przez rodziców - wcześniej nazywali się Lori i Dori. W 2007 roku George wyznał, że identyfikuje się jako mężczyzna i przyjął obecne imię. Wcześniej razem z siostrą bardzo nie lubili rymujących się imion, które ich drażniły i niestety często były obiektem drwin czy głupich rymowanek.

Są bliźniętami syjamskimi, jednak nie przeszkadza im to w randkowaniu 

George cierpi na rozszczep kręgosłupa, który utrudnia mu poruszanie się. Jednak tuż po sądowej batalii od 1988 roku padła decyzja, że rodzeństwo może żyć samodzielnie. Od tamtej pory Lori i George mieszkają w dwupokojowym mieszkaniu w Pensylwanii. Warto podkreślić, że rodzeństwo wypracowało niesamowity plan, dzięki któremu żyją w zgodzie i szacunku. Pomimo iż są bliźniętami syjamskimi, zrealizowali ogrom marzeń i wspaniałych momentów. Lori skończyła studia i jest mistrzynią gry w kręgle, natomiast George osiągnął spore sukcesy jako wokalista muzyki country, za którą został nawet nagrodzony L.A. Music Award dla najlepszego artysty tego rodzaju muzyki. Warto dodać, że rodzeństwo dzięki profesji brata odwiedziło nawet sceny w Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Japonii. Ciekawostką jest, że siostra zapłaciła za każdy bilet wstępu na występ Georga!

 

Bliźnięta gościły także w wielu programach telewizyjnych, talk-show oraz filmach dokumentalnych. Nie myślcie jednak, że bliskość rodzeństwa sprawiła, że Lori zrezygnowała z randkowania! Kobieta marzyła kiedyś o związku, małżeństwie, a nawet dzieciach. Jak wyznała w rozmowie z "The Sun", swój pierwszy raz przeżyła w wieku 23 lat. Doczekała się nawet pierścionka zaręczynowego, niestety jej ukochany zginął  w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego kierowcę.

Więcej o: