Beata Tadla ma nowego chłopaka - napisało ''Życie na gorąco''. Adorator ma ponoć na imię Adam. Tadla zripostowała to ze śmiechem.
Beata Tadla wrzuciła na swoje Instastory zdjęcie artykułu z ''Życia na gorąco'', w którym gazeta uczynnie donosi, że umawia się z niejakim Adamem. Jest on ponoć specjalistą od komunikacji. Tadla skomentowała krótko:
A wystarczy śledzić Facebooka... Taki ten ''Adam'' nowy.
Widać, że ta informacja ją rozbawiła i znajomość ze specem od komunikacji nie jest kwestią ostatnich miesięcy. Dalszych wyjaśnień Beata Tadla nie udzieliła, ale zapewne w ten sposób postanowiła zakomunikować, że ta informacja raczej prawdziwa nie jest.
Dziennikarka jednak musi się liczyć z zainteresowaniem mediów. Po rozstaniu z Jarosławem Kretem jej życie miłosne ciągle wszystkich interesuje. Przecież nie tak dawno chwaliła się bukietem róż od tajemniczego adoratora, którego tożsamości nie chciała zdradzić.
Nic więc dziwnego, że teraz wszystkim łatwo o domysły - przecież życie nie znosi pustki.
JAB