Według "Nowej Trybuny Opolskiej", tuż po ogłoszeniu wyników SuperPremier Donatan "zaatakował" za kulisami Jacka Jastrowicza (menadżera Michała Szpaka) z agencji Music Art. Chwilę wcześniej piosenka Donatana i Maryli Rodowicz "Pełnia" okazała się mniej popularna wśród widzów niż Szpak i jego utwór "Jesteś bohaterem".
Ja nie wiem, co mu odbiło. Donatan podszedł i uderzył Jacka - relacjonuje w nto.pl anonimowy świadek zajścia
"Zwarcie" trwało ponoć kilka sekund, po czym Donatan miał zniknąć w garderobie. Gazeta zwraca uwagę, że producent miał mieć "zaczerwieniony nos i załzawione oczy". Po wszystkim interweniować miał rzecznik opolskiego festiwalu. Co faktycznie się stało?
Mogę jedynie powiedzieć, że przygotowujemy oficjalny komunikat dla mediów w tej sprawie - powiedziała Plotek.pl Monika Mysza z Music Art.
Festiwal skończył się późno, nie wiem zupełnie, o co chodzi - menadżer Donatana, Marcin Owczarek z Mo Music poprosił Plotek.pl o telefon w późniejszym terminie.
Dodatkowe tło rzucił na domniemaną scysję rzecznik festiwalu w Opolu, Mikołaj Dobrowolski.
Przyszła do mnie pani z manegmentu Michała Szpaka i poinformowała, że operator portalu internetowego nagrywał rzekomą kłótnię między dwoma panami. Porozmawiałem z operatorem i poprosiłem, żeby skasował nagranie. Dokładnie to zrobił. Nie byłem świadkiem tej sytuacji, nie widziałem też nagrania - powiedział Plotek.pl Dobrowolski.
Artykuł o zajściu za kulisami skomentował też sam Szpak.
Oj Doniu, Doniu.. Widać, komuś brak tu klasy, przegrywać też trzeba potrafić - tyle w temacie! Przykro mi, że takie zachowania mają miejsce jeszcze w tym świecie - artysta napisał na Facebooku.
Nie jest jasne, czy tak jak donosi opolska gazeta, znajomi Jastrowicza musieli wzywać ochronę. Wiadomo, że Donatan jeszcze przed ogłoszeniem wyników zorientował się o swojej porażce i wygranej Szpaka. Ani on, ani Maryla Rodowicz nie wyszli na ogłoszenie wyników.
Zaraz po występie spakowaliśmy się i pojechaliśmy do hotelu - mówi Plotek.pl Bogdan Zep, menadżer Maryli Rodowicz.
Od nas dowiedział się, że za kulisami mogły rozegrać się nieprzyjemne sceny.
Nie jestem przyzwyczajony komentować walk bokserskich. Jeżeli to prawda, to w głowie się nie mieści. Piosenka młodego piosenkarza była świetna, ludzie zdecydowali o jego wygranej. Znam Jacka i jeżeli to prawda, to bardzo mi przykro - dodał Zep.
Więcej światła na wydarzenia gorącej nocy w Opolu rzuci może oficjalne oświadczenie ze strony Jastrowicza. Co ciekawe, Donatan z Opola wyjeżdża ze statuetką Superjedynki za nagrany z Cleo album "Hiper Chimera".
Screen z Facebook.com/szpakmichalA tak mówił Szpak o swojej wygranej w Opolu:
socha
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem