"Bobbi się obudziła. Patrzyła na mnie!" - tymi słowami wypowiedzianymi na koncercie w Dallas Bobby Brown uradował rzesze fanów czekając na dobre informacje o stanie zdrowia córki Whitney Houston. Niestety, radość okazało się przedwczesna. Inne źródła z otoczenia rodziny donosiły, że sytuacja pozostała bez zmian. Tę wersję potwierdziła w poniedziałek babcia nastolatki w rozmowie z magazynem "People". Jedno jest pewno - dziewczyna faktycznie została odłączona od aparatury i jest w stanie samodzielnie oddychać.
Bobbi Kristina została już wybudzona ze śpiączki farmakologicznej, ale ciągle oddycha przy pomocy rurki tracheotomijnej. Zdaniem lekarzy ma nieodwracalne uszkodzenia mózgu i nie reaguje na bodźce. Spotkania z lekarzami i ich przekonanie, że w tym stanie może pozostać do końca życia są dla mnie bardzo zasmucające. W tym momencie możemy liczyć tylko na cud - powiedziała Cissy Houston w rozmowie z "People".
Córka Whitney Houston została znaleziona nieprzytomna w wannie w swoim domu pod koniec stycznia tego roku. Od tamtego czasu znajduje się w szpitalu, gdzie przez ponad 3 miesiące była utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej. Policja poszukiwała w jej domu narkotyków, sprawdzała też ewentualny udział w "wypadku" osób trzecich. Żaden z tych tropów nie potwierdził się.
Pr Photos
em
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem