Nowy sezon programu "Nasz nowy dom" wystartował pełną parą. Tym razem wykonano dwa razy więcej remontów niż poprzednio - odcinki emitowane są w środy i czwartki. W najnowszym z nich ekipa odmieniła życie rodzinie pani Marzeny, która mieszka z dwiema córkami z poprzedniego związku - 19-letnią Kingą i 12-letnią Julią oraz partnerem, Sławomirem. Przed tym, jak para postanowiła zamieszkać razem, kobieta przeszła przez piekło - została brutalnie pobita przez poprzedniego partnera. Również starsza córka nie miała lekko - była prześladowana przez swoje pochodzenie - jej biologiczny ojciec był Wietnamczykiem. - Pamiętam dobrze sytuację, jak tata pobił mamę. Nie mogę pojąć, co tacy ludzie mają w głowie - powiedziała Kinga. Matka i jej córki spokój i miłość znalazły u Sławomira, który sam boryka się z niepełnosprawnością i nie był w stanie wyremontować domu własnymi siłami. Jak to się skończyło?
Do programu "Nasz nowy dom" rodzinę zgłosiła pani sołtys wsi. - Do końca życia będę jej wdzięczny - wyznał pan Sławomir ze łzami w oczach. Dom okazał się sporym wyzwaniem. Na ścianach i przy oknach panował grzyb, a piec nie był dostatecznie oddzielony od części mieszkalnej, przez co dym unosił się w powietrzu. Pomieszczenia trzeba było także dostosować do pana Sławomira, który zmaga się z niepełnosprawnością. Ekipa budowlana Wiesława Nowobilskiego zrobiła prawdziwą rewolucję, nie tylko w środku, ale i z zewnątrz. Zmieniono elewację, a nawet przeniesiono wejście. W miejsce jednego z okien i prowizorycznej kuchni - stanęły drzwi i korytarz. A co z resztą pomieszczeń?
Stary wąski korytarz ekipa przerobiła na kuchnię. Pod ścianą stanęły meble w zabudowie. Znalazło się także miejsce na niewielki stół. Kolorystycznie króluje biel z dodatkami czerwieni i kolorowych garnków zawieszonych na ścianie w stylu retro. Podobnie jest w odmienionej łazience, gdzie projektantka postawiła na biel z elementami czerwonej cegły. Z kolei w miejscu pokoju Kingi i Julii znalazł się salon. Córki pani Marzeny zyskały nowy pokój, który niestety muszą dzielić. Zobaczcie, jak wygląda efekt końcowy remontu w naszej galerii. ZOBACZ TEŻ: "Nasz nowy dom". Bohaterka musi spłacać długi po ojcu - oprawcy. W budynku nie było nawet ogrzewania