"Dzień dobry TVN" zadebiutowało na antenie w 2005 roku. Początkowo poranny program emitowany był tylko w weekendy. Dwa lata później zdecydowano jednak, że śniadaniowe show będzie się pojawiać w TVN codziennie. Wyjątki stanowiły jedynie dni świąteczne, takie jak Boże Narodzenie, Wielkanoc czy Nowy Rok, kiedy stacja przygotowuje specjalne ramówki. Niedługo jednak będziemy mieli do czynienia z bezprecedensową sytuacją. Program po raz pierwszy zniknie bowiem z anteny w normalny weekend. Co jest przyczyną?
Od niedawna zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich transmitowany są przez stację TVN. Ta dyscyplina cieszy się w Polsce ogromną popularnością. W tym roku sezon został zainaugurowany wyjątkowo wcześnie. Pierwsze konkursy odbyły się w Wiśle w dniach 5 i 6 listopada. Kolejne odbędą się 26 i 27 listopada. W tym czasie będą trwały także Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, które w tym roku organizowane są przez Katar. Aby transmisje nie kolidowały ze sobą, organizatorzy konkursu w skokach narciarskich zdecydowali o przeniesieniu zawodów na godzinę dziewiątą rano. Dlatego też widzowie nie będą mogli obejrzeć wtedy "Dzień dobry TVN". Studio rozpocznie się natomiast pół godziny wcześniej. Jego gospodarzami będą Sebastian Szczęsny i Damian Michałowski. Relacje spod skoczni zdawał będzie najprawdopodobniej Krzysztof Skórzyński, jeden z prowadzących poranny program.
Fani telewizji śniadaniowej będą jednak mogli tego dnia obejrzeć "Pytanie na śniadanie", które tradycyjnie pojawi się na antenie TVP2 o godzinie 8.00.