Ubiegły rok był pełen emocji dla Jakuba Błaszczykowskiego, który zrezygnował z dalszej kariery w reprezentacji Polski. W sierpniu piłkarz został uroczyście pożegnany przez kolegów z drużyny oraz kibiców. Sobotę 6 stycznia również zapewne zapamięta na długo. W tym roku na Gali Mistrzów Sportu przyznano mu nagrodę Superczempiona, którą wręcza się osobom szczególnie zasłużonym w sporcie. Przemowa, jaką wygłosił Jakub Błaszczykowski podczas odbioru statuetki, była pełna pięknych słów. Piłkarz zdecydował się w pięknych słowach nawiązać do zmarłej matki. W trakcie uroczystego wydarzenia towarzyszyła mu żona, Agata Błaszczykowska nie kryła wzruszenia.
Agata Błaszczykowska od 2010 roku wspiera męża w karierze sportowej. Choć wielokrotnie była widywana na trybunach podczas różnorodnych meczów, to żona piłkarza w przeciwieństwie do innych WAG's zdecydowanie stroni od mediów społecznościowych i stara się trzymać z daleka od blasku fleszy i światła reflektorów. Mimo to zdecydowała się wraz z mężem przybyć na tegoroczną Galę Mistrzów Sportu. Podczas przemówienia piłkarza padło wiele poruszających słów. Nie zabrakło również nawiązania do rodziny. - Chciałem bardzo serdecznie podziękować wszystkim ludziom, którzy pomogli mnie wychować. Mając teraz dzieci, wiem, że to nie taka prosta sprawa. Na sam koniec... Chciałem zadedykować tę nagrodę osobie, która nigdy nie widziała mnie na boisku, która nie widziała żadnego mojego meczu... mamo, to dla ciebie - mówił.
Gdy Jakub Błaszczykowski wypowiadał te słowa, jego żona obserwowała go, siedząc przy stoliku. Na jej twarzy ewidentnie malowała się duma połączona z ogromnym wzruszeniem. Chwilami było nawet widać, jak łzy napływają jej do oczu. Mimo to Agata Błaszczykowska starała się hamować i panować nad emocjami. Trudno się jednak jej dziwić. W ostatnim czasie małżeństwo zakończyło pewien etap w życiu i teraz oboje mogą się skupić na życiu rodzinnym oraz dalszym wspieraniu siebie nawzajem. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu.