Sir Bobby Charlton był legendą piłki nożnej. Anglik, który przez lata grał a pozycji pomocnika i napastnika Manchesteru United i reprezentacji Anglii zmarł 21 października. O jego śmierci poinformowali jego bliscy. "Z wielkim smutkiem dzielimy się wiadomością, że Sir Bobby odszedł spokojnie we wczesnych godzinach porannych w sobotę. Był otoczony przez swoją rodzinę. Chcemy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do opieki nad nim, a także wielu osobom, które go kochały i wspierały. Prosimy, żeby w tym momencie poszanowano prywatność rodziny" - czytamy w komunikacie, który został opublikowany na stronie "The Athletic".
O śmierci piłkarza napisał także znany włoski dziennikarz sportowy. Fabrizio Romano oddał cześć Charltonowi pisząc: "Smutna, straszna wiadomość. Sir Bobby Charlton zmarł w wieku 86 lat, był jednym z największych piłkarzy, jakich widziała ta gra" - czytamy. Z kolei na oficjalnym koncie Manchesteru United, na portalu X (dawniej Twitter) pojawiły się czarne, żałobne barwy. Oprócz zdjęć wybitnego piłkarza znajdziemy tam również lakoniczny, ale łamiący serce wpis. "Sir Bobby Charlton 1937–2023. Słowa nigdy nie będą wystarczające". Z kolei na oficjalnej stronie tego samego klubu czytamy:
Manchester United pogrążył się w żałobie po śmierci Sir Bobby'ego Charltona - jednego z największych i najukochańszych zawodników w historii naszego klubu. Sir Bobby był bohaterem milionów ludzi, nie tylko w Manchesterze czy Wielkiej Brytanii, ale na całym świecie - wszędzie tam, gdzie gra się w piłkę nożną. Był podziwiany zarówno za sportową postawę i uczciwość, jak i za wybitne cechy jako piłkarz; Sir Bobby zawsze będzie pamiętany jako gigant tej gry. (...) Klub składa najszczersze wyrazy współczucia jego żonie Lady Normie, córkom i wnukom oraz wszystkim tym, którzy go kochali.
Nie mylą się, ci, którzy mówią, że Sir Bobby Charlton to prawdziwa legenda. Kibice na całym świecie pokochali go zwłaszcza po tym, jak w 1966 roku z reprezentacją Anglii zdobył mistrzostwo świata. Podczas tych mistrzostw strzelił aż trzy pamiętne bramki. Sir Bobby Charlton zasłużył się w świecie piłki nożnej odkrywając Davida Beckhama i wielu innych piłkarzy. Przez 17 lat piłkarz był związany z brytyjskim klubem Manchester United, w którym odnosił wielkie sukcesy. Klub na swojej oficjalnej stronie postanowił szczegółowo wyliczyć osiągnięcia wybitnego piłkarza. "Absolwent naszej akademii młodzieżowej, Sir Bobby rozegrał 758 meczów i strzelił 249 goli w ciągu 17 lat jako zawodnik Manchesteru United, zdobywając Puchar Europy, trzy tytuły ligowe i Puchar Anglii. W reprezentacji Anglii wystąpił na murawie 106 razy i strzelił 49 goli. Wygrał także Mistrzostwa Świata w 1966 roku. Po tym, jak przeszedł na emeryturę służył klubowi jako dyrektor przez 39 lat. Jego niezrównane osiągnięcia, charakter i służba na zawsze zapiszą się w historii Manchesteru United i angielskiej piłki nożnej, a jego dziedzictwo będzie kontynuowane poprzez zmieniającą życie pracę Fundacji Sir Bobby'ego Charltona".
Artykuł aktualizowany