Anna Lewandowska kilka dni temu doznała kontuzji. Trenerka fitness ma niestety zerwane wiązadła w lewym nadgarstku, pękniętą chrząstkę i dużą torbiel. Za jakiś czas czeka ją operacja. Choć przez tę niedyspozycję musiała odłożyć różne sportowe aktywności na bok jak np. kickboxing, nie rezygnuje z ruchu na dobre. Dopiero co mówiła, że co ją nie zabije, to ją wzmocni. W niedzielne południe dała tym słowom dowód i kolejny raz udowodniła, że jest nie do pokonania. Oczywiście zrobiła to, jak ma w swoim zwyczaju, czyli za pomocą mediów społecznościowych.
Anna Lewandowska stwierdziła, że zamiast odpocząć, zmieni swoje codzienne treningi. - Pomimo kontuzji nadgarstka staram się nie opuszczać z treningami, ale bez obciążania ręki. Dzisiaj cardio i trening siłowy. W najbliższych tygodniach skupienie na dolnych partiach ciała - powiedziała na InstaStories. Wcześniej udawało się jej wychodzić z sali treningowej bez większego szwanku. - To moja pierwsza kontuzja spowodowana uderzeniem podczas treningu. Mam nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia - mówiła trenerka, prosząc przy okazji fanów, by "trzymali za nią kciuki".
Z nadgarstkiem ma problem od kilku miesięcy. - Trzy miesiące, albo już nawet cztery miesiące temu miałam taką mini kontuzję i niestety się odezwała. Trzeba teraz zrobić przerwę - opowiadała niedawno. Trenerka przez to miała nie lada problemy, by kontynuować wyzwanie fitness. - Nie lubię marudzić, ale nie ukrywam, że dzisiejsze nagrania to wyzywanie dla mnie ze względu na kontuzję - informowała.
Anna Lewandowska często jest nagradzana za sportową aktywność. Niedawno odebrała w Hiszpanii nagrodę dla "kobiety przedsiębiorczej" od prestiżowego magazynu "Woman Sport". Pochwaliła się tym na InstaStories i nie kryła wdzięczności. "Dziękuję za uznanie mnie jako kobiety przedsiębiorczej podczas tak niesamowitego wydarzenia promującego równość płci i wzmacniającego pozycję kobiet. Ta nagroda jest zarówno zaszczytem, jak i motywacją do dalszego rozwoju i ciężkiej pracy, udowadniając, że sport to potężne narzędzie wzmacniające pozycję" - napisała.