Cezary i Edyta Pazurowie od lat wzbudzają zainteresowanie mediów. Para niedawno zdecydowała się, by w związku z rocznicą ślubu odnowić przysięgę małżeńską. Teraz żona aktora napisała na Instagramie, dlaczego od jakiegoś czasu rzadziej pokazuje dzieci w mediach społecznościowych.
Cezary i Edyta Pazurowie razem wychowują trójkę dzieci: Amelię, Antoniego i Ritę. Para często pokazywała w sieci, jak spędzają rodzinny czas. Od jakiegoś czasu jednak coraz rzadziej można zobaczyć jej ujęcia z pociechami, co nie umknęło uwadze internautów. 2 listopada Edyta Pazura zorganizowała na Instagramie sesję Q&A, w której został także poruszony temat dzieci. "Mniej pokazuje pani dzieci? Czy świadomie, czy one się nie zgadzają?" - zapytał zaciekawiony internauta. 36-latka w obszernej odpowiedzi wyznała, że zrezygnowała z pokazywania dzieci w mediach społecznościowych ze względu na strach przed środowiskiem antyszczepionkowców. "Od czasów COVID-19 staramy się ich nie pokazywać" - zaczęła. Następnie szczegółowo opisała, z czego dokładniej wynikają obawy rodziców trójki dzieci. "Liczba maili, telefonów i wiadomości od antyszczepionkowców pt.: 'z*******y was i wasze dzieci' była przerażająca" - wyznała. Mimo że Pazura kieruje się powszechnym przekonaniem, że odwaga hejtujących w sieci kończy się przed ekranem komputera, wobec przywołanej grupy społecznej jest niezwykle ostrożna. "Ta grupa jest bardzo, bardzo agresywna i fanatyczna w swoich przekonaniach, więc nigdy nie wiadomo" - czytamy.
Edyta i Cezary Pazurowie tworzą parę od 17 lat, a od 15 lat są małżeństwem. Razem doczekali się trójki dzieci - Amelii, Antoniego i Rity. Kolejną rocznicę ślubu postanowili uczcić w niecodzienny sposób. W 2024 roku odnowili przysięgę małżeńską w egzotycznym miejscu. Edyta włożyła białą suknię, a Cezary białe lniane spodnie i koszulę w tym samym kolorze. Jakiś czas temu żona aktora podzieliła się receptą na udany związek. "My to wypracowaliśmy sobie przez lata wspólnego życia. Nie zawsze było pięknie i kolorowo. Też się kłóciliśmy, ja trzaskałam drzwiami i wychodziłam z domu. Warto pamiętać, że nic nie spada z nieba i w każdą relację trzeba włożyć sporo wysiłku" - czytamy na Instagramie Edyty Pazury.