Dorota Szelągowska na co dzień występuje w telewizji w pełnym makijażu, ciekawych stylizacjach i ułożonych włosach. Fani cenią fakt, że mogą zbliżyć się do dziennikarki na Instagramie - w tej przestrzeni występuje w nieco innym, bardziej domowym wydaniu. Chętnie pokazuje kadry ze swoich czterech ścian, rodzinę, a także siebie samą w bardzo naturalnym wydaniu. Sami zobaczcie.
"Tak wyglądam, zanim w ogóle wiem, jak się nazywam. I umówmy się, pies jest też trochę po to, żeby nieważne jak człowiek jest wymięty i niewyjściowy, mógł zostać obdarzonym szaleńczym tańcem radości na swój widok. Bezcenne. Bo koty to na mój widok żądają wyłącznie napełnienia misek" - oznajmiła dziennikarka w najnowszym poście z czworonożnym przyjacielem. Widać, że ma z nim szczególną więź. "Uczuciowy gość", "Dorota, ależ jesteście do siebie podobni. Piękne wyglądacie razem", "Fryzurki podobne" - czytamy w komentarzach. Szelągowska pokazała się na krótkim nagraniu w nieułożonych włosach, co właśnie zauważyli fani. Widać również jej opaloną twarz bez grama makijażu. Cenicie naturalność u gwiazd? Zdjęcia dziennikarki bez make-upu znajdziecie w naszej galerii.
Dorota Szelągowska postanowiła wyznać prawdę o osobie. Nie zawsze jest kolorowo
Dziennikarka na co dzień umieszcza pozytywne nagrania w social mediach. Często się uśmiecha, ale pewien czas temu wyznała prawdę na temat swojego zdrowia psychicznego. - Bardzo fajnie, jeżeli ktoś chce się wspomagać ćwiczeniami fizycznymi, dietą i innymi rzeczami. Super, ale wspomagać. Najważniejsza jest dobra farmakologia, dobry terapeuta. Ja cały czas biorę leki i nie mam zamiaru z nich rezygnować. Mam również techniki napinania mięśni, oddychania, ale to tylko jako wspomaganie farmakologii - zdradziła w rozmowie z "Faktem". Zachęciła także fanów, aby sięgali po pomoc ekspertów. - Celebryci z Instagrama nie są psychologami, nie są terapeutami i mogą wskazać jedynie kierunek. Natomiast błagam, idźcie do specjalistów - apelowała.