Monika Mrozowska ma swoje stałe grono obserwujących, którzy śledzą jej poczynania w mediach społecznościowych. Tym razem znana jako Majka z "Rodziny zastępczej" influencerka zaskoczyła zdjęciem z górskiej wyprawy. Uwagę internautów przykuło jednak jej obuwie, które niekoniecznie nadaje się na wysokościowe wędrówki. W komentarzach burza.
Obecnie Mrozowska spełnia się jako mama i influencerka, a także właścicielka firmy produkującej tekstylia dla dzieci. Napisała również książkę. Na Instagramie zebrała niespełna 180 tysięcy obserwujących. Chętnie dzieli się swoim codziennym życiem i tym razem nie było inaczej. Dodała zdjęcie z górskiej wyprawy, na którą wybrała się z córką Jagodą i najmłodszym dzieckiem - Lucjanem. Z oznaczenia wynika, że pojawili się na Kasprowym Wierchu. Uwagę internautów od razu zwróciły uwagę Mrozowskiej. Aktorka miała na sobie...klapki. Zdjęcie obuwia znajdziecie w naszej galerii na górze artykułu. Od wielu lat w mediach powtarza się, by rozważnie wybierać obuwie, w którym udajemy się w górskie podróże.
Influencerka mocno oberwała w komentarzach. "Chociaż obuwie mogłoby być odpowiednie. Szkoda czasu TOPRu marnować na modelki instagramowe...", "A w tych klapkach to wygodnie się chodzi po górach?", "Brawo, w klapkach w górach!" - czytamy w komentarzach pod postem. Znalazły się oczywiście osoby, które broniły aktorki, twierdząc, że najpewniej skorzystała z kolejki górskiej, a nie wspinała się po szlaku - zważając na to, że towarzyszył jej kilkuletni syn. "Oczywiście komentarze o klapkach, zapewne od ludzi, którzy po górach nie chodzą. Świetne widoki, a przejazd kolejką super frajda dla maluchów", "Można wyjechać kolejką i delektować się widokiem nawet w klapkach" - twierdziły.
Aktorka postanowiła odnieść się do komentarzy, które masowo pojawiały się pod jej najnowszym postem na Instagramie. Potwierdziła słowa niektórych, że skorzystała z kolejki górskiej, a buty na górskie szlaki przemoczyła dzień wcześniej. "Tak! W klapkach! Droga do Kuźnic to chodnik, a i w wagoniku na Kasprowy bruku brak. Poza tym buty "mniej klapkowe" zostały totalnie przemoczone dzień wcześniej" - stwierdziła Mrozowska.