Konkursy piękności niegdyś były priorytetowe dla Agaty Rubik. Obecnie dawna wicemiss skupia się na rodzinie i rozwijaniu kariery influencerki za oceanem. Ostatnio jednak wróciła wspomnieniami do czasów, kiedy została okrzyknięta jedną z najpiękniejszych kobiet w Polsce.
Agata Rubik musiała zrobić przegląd szafy, bo znalazła w niej czarną, zwiewną sukienkę z falbanami na cienkich ramiączkach, w której wystąpiła w 2005 roku w konkursie Miss Polonia. Mimo że od wydarzenia minęło już 19 lat, to jednak wyjątkowa suknia Agaty Rubik nie odstaje od dzisiejszych trendów - sami to zresztą zobaczycie w naszej galerii na górze strony. Co ciekawe sukienka spodobała się nastoletniej córce Rubików. 15-letnia Helena postanowiła ją przymierzyć i okazało się, że kreacja leży na niej jak ulał. Dumna mama pochwaliła się kadrem córki w tym sieci. Opublikowała zdjęcie Heleny na InstaStories. Pod fotografią nie zabrakło również wymownego podpisu. "Hela dorwała moją sukienkę z Miss Polonia". 15-latka z należytą gracją zaprezentowała stylizację po mamie, dobierając do zestawu czarne szpilki. Jak wam się podoba ten krój?
Fani Agaty Rubik być może pamiętają ją za czasów słynnego konkursu. Agata - wówczas jeszcze Paskudzka - miała długie i rude włosy (jej archiwalne zdjęcia znajdziecie w naszej galerii). W rozmowie z Pudelkiem opowiedziała o tej przygodzie. - Zdecydowanie, czasy się zmieniły. Kilka lat temu to był prestiż, który dawno odszedł w zapomnienie. U mnie konkurs piękności wyszedł przez przypadek, ale naturalnie. Od dziecka miałam kontakt z organizatorką konkursów. Przy okazji odmieniło się moje życie. Jeśli są na świecie ludzie, którzy czerpią z tego radość, to czemu nie... - wyznała żona Piotra Rubika. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie na zgrupowaniu przed finałem Miss Polonia celebrytka poznała kompozytora.
Spotkaliśmy się podczas zgrupowania przed występami w konkursie Miss Polonia. Piotr, który pisał muzykę do przedstawienia, przyjechał, żeby zobaczyć nasze układy taneczne. Później się okazało, że znam jego twórczość, ale nie kojarzyłam jej z nazwiskiem. Więc wtedy rzeczywiście pomyślałam: fajny facet. I tyle. Poczułam sympatię, zainteresowanie
- mówiła w wywiadzie dla magazynu "Gala".