Byłe już twarze TVP zgromadziły wskutek pracy u publicznego nadawcy fortunę. Obecnie nie widzimy ich już w znanych serwisach informacyjnych, a w sieci za to coraz więcej mówi się o ich dawnych zarobkach. Wspomniana trójka współtworzyła Polskie Radio za niemałą pensję.
Rekordowe zarobki "gwiazd" TVP wywołały niemałe kontrowersje. Pojawia się coraz więcej publikacji na temat finansów tych, którzy pracowali w mediach publicznych za czasów panowania PiS. Wiele mówi się o milionach zarobionych przez Danutę Holecką czy Michała Adamczyka, którzy są mocno krytykowani, a ostatnie wieści dotyczą z kolei innych prowadzących z TVP i Polskiego Radia - Magdaleny Ogórek, Michała Rachonia czy Adriana Klarenbacha. Wymieniona dawna prezenterka publicznego nadawcy we wspomnianej rozgłośni zarabiała rocznie kilkadziesiąt tysięcy złotych, co miało dać łącznie 300 tys. zł według wyliczeń Onetu. Jak z kolei wyglądały zarobki Michała Rachonia w tym radiu? Miał zgarnąć 100 tys. zł. Adrian Klarenbach według informacji portalu dorobił się natomiast 230 tys. zł.
Dawna prowadząca po pracy w Telewizji Polskiej nie narzeka na nudę. Ma pewien plan co do swojej kariery oraz trybu życia. - Z uwagi na fakt, że ostatnich siedem lat pracowałam bez wytchnienia w TVP Info oraz w lokalnych rozgłośniach, chciałabym teraz kilka dni odpocząć i skupić się na pisaniu nowej książki. Cały czas towarzyszy mi ogromne zainteresowanie, a potrzebuję chwili spokoju. Za tydzień ponownie wylatuję do Rzymu w związku z pracą badawczą - wyznała była twarz TVP w niedawnej rozmowie z "Faktem".
Warto dodać, że Ogórek ma wielu fanów i przeciwników. Można stwierdzić, że w gronie tych drugich znajduje się jej były kolega z pracy, Jarosław Jakimowicz. Dawny prezenter stacji ceni warsztat Ogórek, ale potępia inne cechy, jakie u niej zauważył. - Donosiła na Rachonia, wielokrotnie chciała go sczyścić, wszyscy to wiedzą - mówił Jakimowicz na Instagramie. Po więcej zapraszamy tutaj. Zdjęcia dotyczące tematu znajdziecie w naszej galerii.