Jarosław Bieniuk od jakiegoś czasu nie ukrywa, że jest w nowym związku. Jego wybranka zajmuje się modą, a w jej projektach pojawiała się, m.in. córka byłego piłkarza, Oliwia. Para nie jest zbyt wylewna, jeśli chodzi o ich życie, choć co jakiś czas dodają wspólne zdjęcia. Ostatnio obserwatorzy mogli zobaczyć w mediach społecznościowych romantyczny moment zakochanych.
Były piłkarz reprezentacji Polski od jakiegoś czasu jest w szczęśliwym związku. Jego wybranka to Zuzanna Pactwa, która jest projektantką ubrań i ma własną firmę. Jak sama opowiada, urodziła się i wychowywała w Szwecji, a następnie przyjechała do Krakowa. Potem po studiach mieszkała w Stanach Zjednoczonych, a nawet w Meksyku.
Para postanowiła wybrać się na narty. Choć oboje nie są zbyt chętni, by wyjawiać szczegóły swojego związku, tym razem opublikowali zdjęcia z ich aktywnego wypoczynku. Na jednym z nich widzimy romantyczny kadr, który szybko obiegł media. Bieniuk całuje się z ukochaną, a w tle możemy zobaczyć góry. Więcej zdjęć z wypadu możecie zobaczyć w naszej galerii na górze strony.
Bieniuk ma czwórkę dzieci - trójkę ze związku z Anną Przybylską oraz syna z Martyną Gliwińską. Ich związek nie przetrwał jednak długo, a rozstali się jeszcze przed narodzinami dziecka. W 2020 roku Bieniuk rozpoczął związek z Pactwą. Ich pierwsze zdjęcie pojawiło się na początku 2021 roku, gdy również wybrali się na narty. Poznali się lata temu przez wspólnych znajomych w Trójmieście, ale nie utrzymywali kontaktu. Jak para przyznaje, poznali się w momencie, gdy oboje potrzebowali od życia czegoś innego, czego sami nie potrafili sobie zapewnić. O swoich początkach znajomości i związku zakochani opowiedzieli magazynowi "Viva!".
Ja byłam wolną podróżniczka (...) A Jarek miał dom, był ojcem i dużo uwagi poświęcał pracy, budował swoją karierę, która jednocześnie była jego pasją. Wydawał mi się bardzo odpowiedzialny i nie pomyliłam się. Połączyło nas więc to, czego nam samym brakowało, a było w tej drugiej osobie. Jarkowi brakowało oddechu, a mi… Cóż, brakowało mi kogoś, kto by sprowadzał mnie na ziemię.
- wyznała kobieta. Jarosław Bieniuk miał odwrotną sytuację, gdyż, jak sam twierdzi, z natury jest zbyt przyziemnym człowiekiem. Potrzebował osoby, która w jakimś stopniu sprawi, że będzie mógł oderwać się od rutyny. Były piłkarz wyznał:
Zrozumiałem, że Zuza ma artystyczną duszę, jest bardziej uduchowiona niż ja. Ja rzeczywiście zawsze mocno stąpałem po ziemi. Intuicyjnie czułem, że potrzebuję oderwania od rutyny.