Choć film "Sami swoi" ma już niemal 60 lat, niezmiennie bawi kolejne pokolenia Polaków. Produkcja na stałe zagościła w świątecznych ramówkach rodzimych stacji. Jedną z najbardziej pamiętnych postaci była Jadźka Pawlak (z domu Kargul). W temperamentną dziewczynę wcieliła się Ilona Kuśmierska. Młoda aktorka zachwycała na ekranie swoim wdziękiem i zgrabną, filigranową sylwetką. Niestety, tragiczny wypadek przerwał jej karierę.
Kiedy Ilona Kuśmierska wystąpiła w "Samych swoich", miała zaledwie 19 lat. Nie była to jednak jej pierwsza rola. W wieku 16 lat aktorka wystąpiła w produkcji "Lenin w Polsce". Zachęcona sukcesem artystka zrezygnowała z marzeń o medycynie i wybrała studia aktorskie w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Bez wątpienia największą popularność Ilonie Kuśmierskiej przyniosła rola Jadźki Pawlak. Z jej występem w kultowej polskiej komedii wiąże się zabawna anegdota. Zaraz po udziale w castingu, dziewczyna wyjechała z rodziną na wakacje na Węgry. Na miejscu spotkała znajomego z Polski, który poinformował ją, że w kraju poszukują jej z pomocą radia. Aktorce zdecydowano się bowiem powierzyć rolę, a zdjęcia do filmu miały wkrótce ruszyć. Podczas pracy na planie Kuśmierska napotkała problem. Jej filigranowa sylwetka sprawiła, że kostiumografka musiała zwężać wszystkie ubrania przygotowane dla granej przez artystkę postaci.
Ilona Kuśmierska wystąpiła w również w produkcjach takich jak "Noce i dnie", "Nie ma mocnych", "Droga" czy "Kochaj albo rzuć". W 1998 roku doszło jednak do tragicznego wypadku, który przerwał jej karierę. Aktorka wjechała autem pod tramwaj. Wskutek dramatycznych wydarzeń artystka wylądowała na wózku inwalidzkim. Musiała całkowicie przewartościować swoje życie. Zrezygnowała z grania w filmach i zajęła się dubbingiem. Gwiazda "Samych swoich" odeszła 18 września 2022 roku w wieku 74 lat.