[go: up one dir, main page]

Steffen Möller był gwiazdą "M jak miłość". Ulotnił się z polskiego show-biznesu. Co dziś robi?

Steffen Möller przez lata bawił polskich telewidzów. Jego karierę rozpoczął program "Europa da się lubić", później przyszła pora na kilkuletnią przygodę z serialem "M jak miłość", która zresztą przyniosła mu w Polsce ogromną popularność. Niestety aktor niemieckiego pochodzenia zmuszony był wracać do ojczyzny.

Swego czasu serial "M jak miłość" był niezwykle popularny, a niemalże każdy, nawet drugoplanowy aktor już po kilku odcinkach miał przed sobą spore możliwości i rzeszę fanów. Podobnie było ze Steffenem Möllerem, który o dziwo znalazł się na planie przez całkowity przypadek. Jego kariera w polskim show-biznesie trwała kilka lat.

Zobacz wideo Ilona Łepkowska szokuje, że "M jak miłość" i "Na dobre i na złe" powinno się już skończyć. Tłumaczy dlaczego

Steffen Möller trafił do polskiego show-biznesu przez zupełny przypadek 

Czasami bywa tak, że wystarczy znaleźć się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie, by ścieżka kariery i nieoczekiwane możliwości szybko się przed nami otworzyły. Podobnie maluje się historia Steffena Möllera, który do Polski trafił dzięki kursowi językowemu. Niemiec szybko się zadomowił i tak zamieszkał w Krakowie, a później ruszył do stolicy, gdzie pracował jako nauczyciel w jednym z liceów. 

Möller od zawsze znany był również ze swojego nietuzinkowego poczucia humoru, dlatego świetnie radził sobie jako komik. To zresztą był pomost do kariery w programie "Europa da się lubić", który w tamtych czasach chętnie i licznie był oglądany. Później przyszła pora na karierę w serialu "M jak miłość", gdzie Steffen wcielił się w rolę sympatycznego Stefana, męża Małgosi Mostowiak (w tej roli Joanna Koroniewska). Niestety po kilku latach uwielbiana przez widzów postać zniknęła z ekranu dosłownie z dnia na dzień. Powodem nagłych zmian były rodzinne problemy i choroba mamy Möllera.

Nagłe zmiany w życiu Möllera całkowicie odmieniły jego ścieżkę kariery 

Fani przez dobrych kilka lat drążyli, co stoi za zniknięciem aktora ze świata show-biznesu. Później wyszło na jaw, że mężczyzna zmuszony był wyjechać do ojczyzny i zaopiekować się chorującą mamą. Möller postanowił zostać w Niemczech na dobre, gdzie zresztą mieszka do dziś i prężnie działa w roli pisarza i stand-upera. Zresztą jak sam wyznał:

Doświadczenie Polski niesamowicie mnie wzbogaciło. Inaczej dzisiaj patrzę na Niemcy, na siebie samego. Troszkę ubolewam, że obecnie wszystko tak zdominowały tematy polityczne. Moje zainteresowania są na niższym szczeblu. Takim interkulturowym. Sprawy międzykulturowe to fundament. One istnieją zawsze, niezależnie od polityki - przyznał w rozmowie z portalem Deutsche Welle.

Poza występami na scenie istotną rzeczą w życiu Möllera są myśli przelane na papier. Do tej pory wydał kilka książek, które dotyczą życia w Niemczech i w Polsce. Ostatnia z nich została wydana w 2020 roku i odnosi się do różnic kulturowych w związku.

Więcej o: