Paulina Krupińska na ekranie ma zawsze elegancki strój i profesjonalny makijaż. W takiej odsłonie widzimy ją podczas prowadzenia "Dzień dobry TVN". Jak z kolei gwiazda wygląda w naturalnej wersji? Na problemy z cerą nie może narzekać. Widać to po zdjęciu z wycieczki rowerowej. Pod zdjęciem pojawiły się komplementy dotyczące nie tylko prezenterki, ale i jej ukochanego.
Prowadząca śniadaniówki uwielbia spędzać czas w górach, skąd pochodzi jej ukochany Sebastian Karpiel-Bułecka. Para często oddaje się aktywnościom na świeżym powietrzu. Tym razem nie było inaczej. "Lato w Polsce jest piękne. Wycieczka rowerowa po burzy to najlepsze, co mogliśmy dzisiaj zrobić" - napisała w poście Krupińska. Fani zwrócili uwagę na naturalność prezenterki. Pojawił się ponadto komplement dotyczący prezenterki i jej męża. "Prawdziwa, naturalna para, która udowadnia, że mniej znaczy więcej, wielkie brawa za mądrość życiową" - napisał jeden z fanów. Z kolei modelka Kamila Szczawińska nawiązała do cery Krupińskiej. "Baby face [twarz dziecka - przyp. red.]" - oznajmiła. Sebastian Karpiel-Bułecka zapytał, czy chodzi o niego. "Po co to pytanie? Przecież to oczywiste, że ty" - odpowiedziała mu humorystycznie żona. "Oczywiście Sebek, przecież nie Paula" - dokończyła Szczawińska. Po więcej zdjęć pary zapraszamy do galerii na górze strony.
Prezenterka na co dzień pracuje w Warszawie, gdzie zresztą znajduje się studio "Dzień dobry TVN". Wielu fanów jednak myśli, że mieszka w górach, bowiem dodaje mnóstwo zdjęć z tego regionu Polski. "Jestem z moim mężem prawie dziesięć lat i przez te dziesięć lat ludzie mnie pytają, jak ja dojeżdżam z Zakopanego do Warszawy. Wtedy mówię, że przecież mieszkam w Warszawie, od zawsze tu mieszkamy, poznaliśmy się w Warszawie. Za każdym razem muszę tłumaczyć, że nie mieszkam w Zakopanem" - mówiła Krupińska w wywiadzie dla Plejady.