Minęło już 17 dni od wypadku bramkarza Paris Saint-Germain. Sergio Rico nadal pozostaje na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Sewilli. Lekarze wydali oświadczenie w sprawie stanu zdrowia piłkarza. Przekazali także życzenie jego najbliższej rodziny.
Z oświadczenia szpitala dowiadujemy się, że stan piłkarza wciąż jest poważny. Przypomnijmy, że 29-latek uległ wypadkowi w miejscowości Rocio, w prowincji Huelva. Sergio Rico został uderzony w głowę przez spłoszonego konia. Z najnowszego komunikatu dowiadujemy się o jego stanie zdrowia. Jednocześnie zaznaczono, że na prośbę rodziny bramkarza dalsze informacje nie będą przekazywane, aż do znaczącej poprawy jego kondycji.
Pacjent nadal pozostaje pod wpływem środków uspokajających, pod ścisłą obserwacją specjalistów, na oddziale intensywnej terapii. Jego stan jest poważny - czytamy w oświadczeniu szpitala Virgen del Rocio w Sewilli.
Sergio Rico jest zawodnikiem PSG od 2019 roku. Do tej pory w barwach paryskiego klubu rozegrał 13 meczów ligowych. Pełnił głównie funkcję rezerwowego. Do wypadku doszło, gdy przebywał w Hiszpanii wraz z rodziną. Bramkarz został potrącony przez wóz z mułami, gdy zmierzał na mszę. Wówczas spłoszony koń uderzył go w głowę. W mediach społecznościowych poruszający post opublikowała także małżonka piłkarza.
Wiele razem przezwyciężyliśmy i wiem, że możemy to zrobić, że wkrótce będziesz czytać te słowa i trzymać mnie za rękę, aby dać mi spokój ducha, który tylko ty wiesz, jak mi dać. To nie wymarzona pierwsza rocznica, ale obiecuję, że kiedy się obudzisz, będziemy świętować każdy dzień spędzony razem. Tak bardzo za tobą tęsknię. Czekam na ciebie i kocham cię, mój Sergu. Bądź silny - napisała Alba Silvat na Instagramie.