O Jakubie Rzeźniczaku piszemy najczęściej w kontekście jego napiętych relacji z byłymi partnerkami albo o aktualnym związku ze świeżo upieczoną żoną Pauliną Nowicką. Nie zapominajmy jednak, że celebryta nie jest tylko łamaczem niewieścich serc, ale także profesjonalnym piłkarzem, który w latach 2008-2014 grał w reprezentacji Polski. Postanowiliśmy więc spytać go, jak ocenia szanse Polaków na niedzielnym spotkaniu z Francją. Rzeźniczak podkreślił, że sytuacja nie jest beznadziejna.
W rozmowie z Plotkiem piłkarz Wisły Płock wyznał, że wszystko jest możliwe:
Zdecydowanym faworytem są Francuzi, ale dobrze wiemy, jak nieprzewidywalnym sportem jest piłka nożna. Na tym turnieju widzieliśmy już porażki wielkich drużyn z tymi teoretycznie słabszymi. Pewnie Francja będzie prowadziła grę, a my, jak to było w ostatnich spotkaniach, będziemy szukać szans w kontrataku - powiedział Jakub Rzeźniczak.
Piłkarz podkreślił jednak, że nadziei upatruje w Wojciechu Szczęsnym, który już wyrósł na mundialu na prawdziwego bohatera Polaków.
Miejmy nadzieję również, że Wojciech Szczęsny podtrzyma swoją doskonałą dyspozycję z poprzednich spotkań, ale tak jak mówię, to jest piłka i wszystko jest możliwe - dodał Jakub Rzeźniczak.
Więcej zdjęć Jakuba Rzeźniczaka i Pauliny Nowickiej znajdziesz w galerii na górze strony.
Przypomnijmy, że Francuzi do tej pory dwukrotnie zdobyli złoty medal Mistrzostw Świata w piłce nożnej, w 1998 i 2018 roku. W 2006 roku byli srebrnymi medalistami. Dwukrotnie zdobyli też brązowy medal.