Robert Lewandowski nie został bohaterem meczu z Meksykiem, chociaż miał ku temu olbrzymią okazję. Zmarnował jednak rzut karny i Polska bezbramkowo zremisowała w swoim pierwszym spotkaniu na Mistrzostwach Świata w Katarze. Kibice nie ukrywają, że byli zszokowani nieskutecznością napastnika, ale jednocześnie podkreślają, że wpadki zdarzają się najwybitniejszym sportowcom. Na wsparcie kapitan naszej reprezentacji może liczyć ze strony Anny Lewandowskiej, która podzieliła się wspólnym zdjęciem na Instagramie.
Piłkarz po meczu podzielił się zdjęciem, na którym idzie ze spuszoną głową po boisku. Do postu dołączył przeprosiny.
Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać. Tym trudniej mi się z tym pogodzić. Przepraszam i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Walczymy dalej o awans - napisał.
Pod fotografią pojawiło się wiele komentarzy, a wśród nic głos wsparcia ze strony Pawła Deląga.
Żadne Robert przepraszam, czasami tak jest. Jedziecie dalej całą drużyna, najlepsze przed wami. Walka i radość z gry na mundialu, nic do stracenia, a wszystko do wygrania!
Teraz ukochana żona Lewego również publicznie okazała mu wsparcie, pokazując na InstaStories, jak się do niego przytula.
Przed białoczerwonymi mecz przeciwko Arabii Saudyjskiej. Przed mundialem eksperci byli przekonani, że to wyjątkowo słaby rywal i zwycięstwo mamy z góry zapewnione. Niespodziewanie jednak turniejowy kopciuszek pokonał potężną Argentynę 2:1. Wygląda więc na to, że Roberta Lewandowskiego i jego kolegów czeka kolejne bardzo trudne zadanie.