Barbara Kurdej-Szatan ma za sobą naprawdę trudny czas. Wiele jednak wskazuje na to, że karta się odwróciła i po zawodowym zastoju aktorka zaczęła otrzymywać kolejne intratne propozycje. Na premierę oczekują dwa kolejne filmy z jej udziałem, a instagramowy profil aktorki doczekał się ponadmilionowej widowni. 37-latka, w której filmografii przeważają komedie romantyczne, pojawiła się też w produkcji "Miłość na pierwszą stronę" w reżyserii Marii Sadowskiej, gdzie zagrała samą siebie. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie fakt, że celebrytka wystąpiła tam z całą rodziną.
Była gwiazda spotów jednej z sieci telefonii komórkowych co prawda nie gra w filmie głównej roli (ta przypadła Oldze Bołądź), ale i tak zaznaczyła swoją obecność. W jednej ze scen pojawia się razem z mężem Rafałem Szatanem oraz dwojgiem ich dzieci: dziesięcioletnią już Hanną i dwuletnim Henrykiem.
Zdjęcia Barbary Kurdej-Szatan i jej rodziny znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Sympatyczna scenka piknikowa stała się okazją, by córka aktorki wygłosiła pierwsze ekranowe kwestie. Niedużo, ale można to uznać za kinowy debiut. Podobnie w przypadku chłopca, który co prawda nie mówi nic, za to bawi się w wysokiej trawie. Kto wie - może nowe pokolenie Szatanów niebawem pójdzie w ślady sławnych rodziców.
Nawiasem mówiąc, wkręcanie dzieci do show-biznesu to dość ryzykowna praktyka. Długo mówiło się, że pokazywanie się w towarzystwie pociech ociepla wizerunek gwiazd, ale teraz bardziej akcentuje się ochronę prywatności osób małoletnich i ich prawo do prywatności. Sławnym osobom, które lansują w mediach synów lub córki, zarzuca się kupczenie ich wizerunkiem, a nawet nepotyzm. Nie da się zaprzeczyć, że mają ułatwiony start i krótszą drogę ku ściankom.
Co sądzicie o decyzji aktorskiego małżeństwa, by zagrać z dziećmi? Przesadzili?
Zdjęcia Barbary Kurdej-Szatan i jej rodziny znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.