Pierce Brosnan zwrócił się do sądu o wydanie zakazu zbliżania się dla kobiety, która mieszkała w samochodzie przed jego domem w Malibu. Aktor poprosił o ochronę dla siebie, swojej żony Keely, a także dwóch synów Dylana i Parisa. W dokumentach widzianych przez serwis Blast filmowy James Bond wyznał, że kobieta śledziła jego i jego rodzinę.
Okazuje się też, że Pierce Brosnan miał rozmawiać ze stalkerką. Kobieta poprosiła 69-letniego aktora o 1500 dolarów na nowe opony. Wręczyła mu także jego rysunek. Po tym zdarzeniu Brosnan dwukrotnie dzwonił do szeryfa hrabstwa Los Angeles aby usunąć stalkerkę sprzed jego posesji. Niestety to nic nie dało. Funkcjonariusze nie mogli aresztować kobiety, ponieważ przebywała poza domem aktora. To właśnie policjanci doradzili Pierce'owi Brosnanowi, żeby złożył wniosek o zakaz zbliżania się.
Zajrzyj do galerii na górze strony. Tam znajdziesz więcej zdjęć.
Sędzia z Los Angeles przychylił się do wniosku aktora. Stalkerka otrzymała zakaz zbliżania się do gwiazdora. Nie może się z nim kontaktować bezpośrednio ani pośrednio. Musi także pozostać w odległości co najmniej 400 metrów od domu aktora, miejsca pracy bądź szkoły jego dzieci. Jeszcze w tym miesiącu ma odbyć się kolejna rozprawa, podczas której zostanie rozpatrzony wniosek o zakaz zbliżania się na okres od trzech do pięciu lat. Pierce Brosnan nie skomentował publicznie wyroku sądu.
Przypomnijmy, że Pierce Brosnan w 1994 roku poznał dziennikarkę Keely Shaye Smith. Para pobrała się w 2001 roku. Mają dwóch synów - Dylana Thomasa i Parisa Becketta. Wcześniej Brosnan był żonaty z aktorką Cassandrą Harris, która w 1991 roku zmarła na raka jajników.