Agnieszka Woźniak-Starak od dawna słynie z wyczucia stylu, a jej wizerunek jest przemyślany w każdym calu. Regularnie zaliczana do grona najlepiej ubranych Polek, wie, co zrobić, by wyglądać olśniewająco. Jednocześnie, przy różnego rodzaju okazjach już wielokrotnie udowodniła, że nie boi się pokazywać światu au naturel, świadomie rezygnując z ciężkiego make-upu (lub z make-upu w ogóle).
Ostatnio prezenterka udała się do słynnej stadniny koni Ferensteinów w Gałkowie. Nie każdy wie, że telewizyjna gwiazda jest wielką miłośniczką jazdy konnej. Krótki popis swoich umiejętności w siodle zaprezentowała na InstaStories. Na krótkim nagraniu widać, że doskonale współpracuje z kasztanowym wierzchowcem:
Jak ja kocham tego konia! - wyznała.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że 44-letnia celebrytka może pochwalić się nie tylko godnymi podziwu kompetencjami jeździeckimi, ale i czystą cerą bez skazy. Do relacji dołączyła bowiem także fotografię zrobioną tuż po zejściu z końskiego grzbietu. Zdjęcie wygląda całkowicie "surowe", a więc nietknięte retuszem i pozbawione wygładzających filtrów, Na twarzy Woźniak-Starak nie widać ani grama makijażu.
Zmęczona i zadowolona – podpisała je, uzupełniając całość emotikoną przedstawiającą konia.
Jak wam się podoba w takiej odsłonie?