Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Od wielu lat w przestrzeni publicznej mówi się, jak szkodliwe dla środowiska jest palenie śmieci. Niestety, pomimo nieustającego uświadamiania ludzi w tej sprawie, wciąż wiele osób urządza tego typu ogniska. Niedawno zrobił to Cezary Żak, który został przyłapany przez fotoreporterów. Sprawa zrobiła się bardzo głośna. Incydentowi przygląda się teraz policja.
"Super Express" opublikował zdjęcia Cezarego Żaka, który podczas majówki palił śmieci na posesji na Mazurach. Zachowanie aktora zgodnie potępiły media, a nawet wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Polityk poinformował w mediach społecznościowych, że zawiadomił organy ścigania o możliwości popełnienia wykroczenia. Teraz oficer prasowy olsztyńskiej policji w rozmowie z "Super Expressem" potwierdził, że funkcjonariusze badają całą sprawę.
Do Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia, polegającego na naruszeniu przepisów Ustawy o odpadach, dotyczących termicznego przekształcania odpadów.
Policjant dodał, że Cezary Żak ma zostać przesłuchany.
Na podstawie ustaleń z czynności wyjaśniających podjęte zostaną dalsze decyzje, dotyczące m.in. wszczęcia postępowania w tej sprawie i wezwania do złożenia wyjaśnień osób wskazanych w zawiadomieniu. Zgodnie z treścią ustawy każdy, kto wbrew przepisom przekształca odpady poza spalarnią odpadów, podlega karze aresztu albo grzywny.
Warto wspomnieć, że aktor odniósł się wcześniej do sprawy i opublikował przeprosiny na Facebooku.
A wszystkich tych z państwa, którzy czują się oburzeni i zniesmaczeni moim karygodnym zachowaniem, bardzo przepraszam.
Może się jednak okazać, że przeprosiny nie pomogą Żakowi w uniknięciu odpowiedzialności.