Więcej wpadek stylizacyjnych gwiazd show-biznesu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Joanna Liszowska jest piękną aktorką, która uwielbia w stylizacjach podkreślać kobiecy atuty. Niestety, nie zawsze z dobrym skutkiem. Tak było w przypadku jej "stylówki" z czerwca 2021 roku, kiedy na premierę teatralną spektaklu "Siedem sekund wieczności" wybrała biały, oversize'owy garnitur. To mogło się udać, gdyby nie uzupełniła go cielistym gorsetem, który wyglądał po prostu tandetnie. Dzięki Bogu aktorka wyciąga lekcje z modowych porażek i tym razem biały komplet zestawiła z luźną bluzką w tym samym kolorze. Tym wyborem trafiła w dychę na modowej tarczy. Brawo!
Niezmiernie nam miło, że aktorka zrozumiała, iż nie musi za każdym razem ostentacyjnie pokazywać kobiecych wdzięków, by czarować. Tym razem zdecydowała się dobrać do oversize'owego garnituru luźną bluzkę. "Look" dopełniła makijażem w stylu glamour oraz naturalnie ułożonymi lokami, które od dawna są jej znakiem rozpoznawczym. Kropką nad i całości był mieniący się na złoto cienki szaliczek w paryskim stylu. Każdy wie, że gwiazda ma kobiecą sylwetkę, tym bardziej jest nam miło, że pojawiła się na premierze teatralnej w takiej stylizacji. Wygląda w niej zdecydowanie bardziej intrygująco, niż w tej z 2021 roku.
Czekamy na więcej stylizacji Joanny Liszowskiej w tym nurcie, bo widać, że kierunek, który obrała, bardzo jej służy!
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl