Prokuratura Regionalna w Warszawie od grudnia 2019 roku rozpracowuje aferę dotyczącą oszustw finansowych, a w sprawę zamieszane są znane osoby z show-biznesu. W piątek media obiegła wiadomość, że pogodynka TVNDorota Gardias i jej menadżer usłyszeli zarzuty posługiwania się fałszywymi fakturami. Jej stronę wziął Bartek Jędrzejak, który uważa, że afera finansowa została zlecona przez polityków PiS-u.
Zobacz: Dorota G. pod lupą prokuratury. Usłyszała zarzuty. Powód? Fałszowanie faktur
Portal Wirtualne Media podał, że Dorota Gardias miała posługiwać się fałszywymi fakturami. Pogodynka wydała już oświadczenie, w którym powiedziała, że nie brała udziału w żadnym oszustwie finansowym i jest niewinna. Podkreśliła, że padła ofiarą osób, które wykorzystały jej zaufanie. W jej obronie stanął Bartek Jędrzejak, który na Instagramie zasugerował, że za aferę finansową odpowiada partia rządząca. Nawiązał również do "lex TVN". Według niego politycy PiS-u w ten sposób chcą zniszczyć wizerunek znanych osób.
Naprawdę? Znam Dorotę Gardias od lat. Dobra, prawa, koleżeńska. To gruba akcja. Nie dali rady pozbawić koncesji, będą niszczyli w inny sposób. W tym kraju, k**wa, robi się przewały na grube miliony: dwie wieże, Obajtko-Orlenki. Wydaje się, tzn. wyrzuca się grube miliony na karty wyborcze i tak można by wymieniać i nic się nie dzieje, a jej się zakrywa oczy, bo rzekomo nie zapłaciła 8 tys. PLN VAT-u - zaczął dziennikarz.
Zauważa również, że wiadomość o fałszowaniu faktur podało TVP Info, jednak o aferze z wyłudzaniem VAT-u informują różne media. Jędrzejak ubolewa również nad tym, że afera wybuchła w czasie, gdy dziennikarka zmaga się z nowotworem.
Wiadomość podaje TVP Info. Może najpierw pismo z Urzędu Skarbowego: coś nie jest tak, prosimy o natychmiastowe wyjaśnienie, jeśli nie zostanie wyjaśnione zawiadomimy policję i prokuraturę? Od razu tak z grubej rury? Za osiem tysięcy VAT-u? I jeszcze teraz, kiedy walczy z nowotworem - dodaje.
Dziennikarz napisał, że zwykły Kowalski będzie pociągnięty do odpowiedzialności za "złotówki", podczas gdy "grube ryby" w tym czasie będą robić wielomilionowe przekręty.
Wiecie, co jest najsmutniejsze, co najbardziej boli? Że jak się okaże (a pewnie tak będzie), że została wykorzystana, nic nie wiedziała i ktoś robił to za jej plecami, to przeprosiny pojawią się gdzieś daleko, na ostatnich stronach i nie będą tak spektakularne jak to zdjęcie z zakrytymi oczami. (...) Kowalskich będą ścigać za złotówki, a tłuste, grube ryby przewalają miliony. Dorota, jestem z tobą - napisał na zakończenie.
Warto wspomnieć, że w tej samej sprawie przesłuchano aktora, Tomasza O. oraz gitarzystę zespołu Lady Pank, Jana B. Oni również usłyszeli zarzuty. Więcej ciekawych artykułów przeczytasz na Gazeta.pl.