[go: up one dir, main page]

Rodzice Pawła Adamowicza udzielili wzruszającego wywiadu. "Starsza wnuczka do tej pory jeszcze się nie może otrząsnąć"

Paweł Adamowicz dwa lata temu został śmiertelnie ugodzony nożem podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Teraz rodzice prezydenta Gdańska udzielili wzruszającego wywiadu. Wyznali, że ich wnuczka nadal nie może pogodzić się ze śmiercią ojca.

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska, który chętnie angażował się wydarzenia ważne dla lokalnej społeczności. W 2019 roku wziął udział w koncercie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy podczas którego został ugodzony nożem przez mężczyznę, który niespodziewanie wbiegł na scenę. Mimo podjętych prób ratunku mężczyzna zmarł.

Rodzice Pawła Adamowicza we wzruszającym wywiadzie: Nie ma tatusia, a ty jesteś tatusiem tatusia

Mimo, że od śmierci Pawła Adamowicza minęły już dwa lata, jego rodzina nadal nie potrafi się z nią pogodzić. Rodzice prezydenta Gdańska wraz z bratem - Piotrem, pojawili się w niedzielnym wydaniu programu "Dzień Dobry TVN", gdzie udzielili wzruszającego wywiadu. Wspomnieli śmierć syna.

Tego się nie da zapomnieć. To było straszne. Jeszcze ta końcówka, on tak ładnie mówił – powiedziała Teresa Adamowicz.

Tata zmarłego prezydenta wspomniał o tym, że starsza wnuczka nadal nie potrafi pogodzić się z jego śmiercią.

Ta starsza wnuczka do tej pory jeszcze się nie może otrząsnąć. Była bardzo mocno poruszona tą sprawą. Musiałem wiec włożyć więcej czułości w obcowaniu z nią. To łagodziło te bóle. Powiedziała: „Dziadek ty musisz żyć, bo nie ma tatusia, a ty jesteś tatusiem tatusia” - dodał.

Piotr Adamowicz wspomniał, że po tej sytuacji każdy dźwięk karetki budził w nim niepokój.

Przez następnie miesiące, jak słyszałem jakąkolwiek karetkę pogotowia, to automatyczne skojarzenie było takie, że to karetka, w której jedzie Paweł, a ja z żoną za nią. W tej chwili tego odruchu już nie ma. To jest proces, ale jak mówię, to zabrało mi kilkanaście miesięcy.

Mimo tragicznych wspomnień rodzina zmarłego nadal chętnie wspiera akcję organizowaną przez WOŚP. W tym roku żona prezydenta przekazała obraz na licytację i zbierała pieniądze do wirtualnej puszki. Dodatkowo Piotr opublikował film, na którym rodzice informują, że sami śpieszą z pomocą chorym i zachęcają do wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Gest bliskich zmarłego prezydenta jest godny podziwu i naprawdę wzruszający.

Zobacz wideo Z Magdaleną Adamowicz rozmawia Jacek Gądek
Więcej o: