Pod koniec sierpnia tego roku media obiegła informacja o tym, że Doda planuje nagrać film o słynnej aferze dubajskiej, która dotyczy dziewczyn prostytuujących się w Dubaju.
Rabczewska potwierdziła te spekulacje i jednocześnie przyznała, że ma świadomość, że to kontrowersyjny temat i znajdą się osoby, które będą próbowały film zablokować.
Chętnie zmierzymy się z tymi, którzy się boją, że film zdemaskuje ich "grzechy z przeszłości" i będą chcieli go zablokować. Szczerze mówiąc, na to właśnie liczę - wyznaje w rozmowie z "Party".
Okazuje się, że przepowiednia Dody już zaczęła się spełniać. Twierdzi, że jest zastraszana, o czym opowiedziała na InstaStory.
Film "Dziewczyny z Dubaju" pojawi się. Niezależnie od tego, jak będziemy zastraszani czy w jakiś sposób linczowani.
Powodem tego jest z pewnością fakt, że piosenkarka i Emil posiadają listę nazwisk osób, które są związane z aferą.
Mój mąż pracuje z najlepszymi dziennikarzami śledczymi, którzy przygotowali dla niego listę nazwisk znanych osób, niekiedy też bardzo wpływowych - dodała.
Jesteście ciekawi filmu i tego, kto jest wplątany w aferę?
Po ukazaniu się książki "Dziewczyny z Dubaju" autorstwa Piotra Krysiaka, w mediach zawrzało. Autor ujawnił w niej kulisy "pracy" polskich dziewczyn (w tym celebrytek), które za bardzo duże pieniądze spełniały erotyczne zachcianki bogatych szejków. Z czasem światło dzienne ujrzały rozmowy dziewczyn z organizatorami takich wyjazdów. Dowiedzieliśmy się z nich m.in o stawkach. Z korespondencji wynika także, że wśród uczestniczek znalazły się gwiazdy "Top model".
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
KS