Ewa Chodakowska pozytywnie zaskoczyła swoich fanów, publikując na Instagramie filmik, na którym śpiewa. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że przy okazji otwarcie wyznała, że pofolgowała sobie w święta, przez co przytyła. I co najważniejsze, nie ma z tym żadnego problemu!
Znasz to? Kto jest ze mną i może powtórzyć moją świąteczną rymowankę? "Święta, święta, nie ćwiczyłam, tylko żarłam i przytyłam" - Choda. Ba! Zjadłam wszystko i niczego nie żałuję. Mieszczę się już tylko w śpiochy jednorożca. Cały rok jestem fit, ale w święta odpinam szelki i luzuje pasek. Nie odmawiam mamie i celebruję ten czas na maxa. Też przy stole. O jak mi dobrze. Równowaga musi być - czytamy w opisie do filmiku Ewy Chodakowskiej.
Fanom bardzo przypadło do gustu takie "ludzkie" oblicze trenerki.
Nie samymi ćwiczeniami człowiek żyje.
No brawo chodzący przykładzie
Jesteś mega dziewczyna z dystansem do siebie!
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Anny Lewandowskiej. Trenerka, która na co dzień trzyma dietę i regularnie trenuje, również pokazała, że na święta postanowiła jednak trochę odpuścić fit reżimowi. Na Instagramie wyznała, że podczas świąt przytyła 2 kg.
To nie pierwsze tego typu wyznanie Ewy Chodakowskiej. Jeszcze przed świętami trenerka zakomunikowała wszystkim, że już zaczęła się objadać, a na dowód pokazała zdjęcie z lekko zaokrąglonym brzuchem. I z ogromnym uśmiechem! Brawo! Obie panie pokazały duże poczucie humoru i dystans do siebie.
AG