Sytuacja finansowa Stali Gorzów jest naprawdę trudna. Obecnie dług klubu wynosi około 10 milionów złotych, a do końca października władze muszą rozliczyć się z zawodnikami. "Na już" gorzowianom brakuje około 5 milionów złotych, w gabinecie prezesa Dariusz Wróbel zastąpił Waldemara Sadowskiego i trwa akcja ratunkowa. Jej częścią są m.in. zbiórka wśród kibiców i licytacje przedmiotów związanych z klubem i żużlowcami.
Na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka dziewięciokrotnych mistrzów Polski, ale niektórzy życzyliby sobie ich upadku. Wraz tego dała grupa kibiców Falubazu Zielona Góra, czyli największego rywala zza miedzy.
Według doniesień grupa kibiców Falubazu pojawiła się pod stadionem Stali przy ul. Śląskiej w Gorzowie Wielkopolskim i bynajmniej nie chodziło o pomoc rywalom. "Pojawili się w dziewięciu osobówkach i w jednym pojeździe dostawczym" - napisał Przemek Ciućka w serwisie X. Zielonogórzanie mieli ze sobą wieniec pogrzebowy oraz krzyż.
"Zdychaj k***. Ostatnie pożegnanie Stal Gorzów" - taki napis pojawił się na krzyżu. "Niebieskim bankrutom, kibice Falubazu" - widnieje z kolei na wstędze przypiętej do wieńca.
"Trudno to kulturalnie skomentować" - napisał Kamil Siałkowski z Gazeta.pl.
W przeszłości między kibicami obu klubów dochodziło do scysji, ale te nie były tak skandaliczne i niesmaczne. Chociażby w 2009 roku podczas Derbów Ziemi Lubuskiej fani Falubazu przebrali się za kibiców rywali i na ich sektorze rozwiesili "sektorówkę" z napisem "Tylko Falubaz". Teraz razem zabawnie nie było.