95 tysięcy zakażeń i niemal 10 tysięcy ofiar śmiertelnych tak prezentuje się bilans koronawirusa w Hiszpanii. W tym momencie sport schodzi na dalszy plan, ale część piłkarzy stara się wspomóc społeczeństwo w walce z pandemią. Robert Lewandowski czy Cristiano Ronaldo wpłacili pieniądze na szpitale, a Arturo Vidal z Barcelony wspiera swoich rodaków. Pomocnik rozpoczął zbiórkę funduszy na Czerwony Krzyż w Chile.
- Cały czas towarzyszy mi dziwne, przerażające uczucie. Bycie w domu każdego dnia, śledzenie informacji o umierających ludziach. To naprawdę okropne. Ciągle się martwię i czuję się jak w koszmarze, w którym jest coraz gorzej. (...) Czuję smutek, bo nikt nie wie, kiedy to się skończy. Nigdy nie myślałem, że coś takiego może się wydarzyć - powiedział Vidal cytowany przez dziennik "Marca".
Jeszcze kilka tygodni temu koniec sezonu był planowany na maj. W tej chwili ten termin jest już nierealny, a coraz bardziej prawdopodobne staje się anulowanie obecnych rozgrywek. Zdaniem "Marki" stanie się tak, gdy liga nie zacznie grać do 27 czerwca.
Sezon w La Liga został przerwany na 11 kolejek przed końcem. Prowadzi Barcelona, która ma dwa punkty przewagi nad Realem Madryt.