Trener City, Roberto Mancini, powiedział w poniedziałek, że klub zgodził się na transfer, ale Brazylijczycy temu zaprzeczyli, a dzień później ogłosili, że dla nich skończył się czas, ponieważ okienko transferowe dla piłkarzy zza granicy zamyka się w Brazylii w środę wieczorem.
Pierwsza oferta za 27-letniego napastnika opiewała na kwotę 40 mln euro, ale mocno dyskutowano nad tym, jak miałaby zostać podzielona.
Ogłoszenie na stronie internetowej klubu informuje jednak, że do transferu nie dojdzie.
- Mamy nadzieję, że będziemy mogli liczyć na Teveza w niedalekiej przyszłości - czytamy jeszcze w komunikacie.
Kluby nie potrafiły się dogadać w kwestii finansowych szczegółów. Problemem była też długość kontraktu zawodniak.
Tevez opuścił Corinthians w 2006 r. dla angielskiego West Ham. Rok wcześniej pomógł zespołowi w zdobyciu mistrzostwa.
Argentyńczyk chce opuścić Manchester, żeby być bliżej swoich córek, które mieszkają w Buenos Aires z matką, z którą jest w separacji.
Napastnik, który występował też przez dwa sezony w Manchesterze United, w zeszłym sezonie poprowadził obecny klub do Pucharu Anglii i miejsca, dającego grę w Lidze Mistrzów.
City liczyło na sprzedaż Teveza do Corinthians, aby uniknąć ewentualności, że pewnego dnia trafi jednak do klubu, z którym bezpośrednio rywalizuje.
W sobotę Tevez nie trafił rzutu karnego, po którym Argentyna została wyeliminowana przez Urugwaj w ćwierćfinale Copa America.
Gdyby napastnik jednak opuścił klub, Manchester liczy na sprowadzenie z Atletico Madryt Sergia Aguera, przez którego Tevez siedzi na ławce rezerwowych w reprezentacji.
Aguero, zięć Diega Maradony, ma w kontrakt wpisaną klauzulę odejścia w wysokości 50 mln euro.
Copa America bez Argentyny, Brazylii i Chile! Co się stało z faworytami?
Muslera trafił do Galatasaray ?