Atmosfera wokół Legii Warszawa jest fatalna. Nie ma wyników, a coraz większa krytyka spada na Goncalo Feio. Wydawało się, że po remisie z Jagiellonią Jacek Zieliński nie wytrzyma już presji i pożegna się trenerem. Ostatecznie podjęto jednak decyzję, że pozostanie na stanowisku, ale i tak jego sytaucja nie jest zbyt korzystna.
Dziennikarz Dominik Wardzichowski ze Sport.pl poinformował we wtorek, że Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe postawiła Feio dwa zarzuty: naruszenie czynności narządu ciała oraz groźby pod adresem byłego prezesa Motoru Lublin Pawła Tomczyka. "Przegląd Sportowy Onet" ujawnił, że trenerowi grożą nawet trzy lata więzienia!
- To jest śmieszne, naciągane. Wydaje mi się, że Feio mógł to szybciej załatwić. On ma problem nie jako trener, bo jest zdolny, umie kierować drużyną, ale jest niesamowicie łatwy do sprowokowania. (...) Żeby klub dobrze działał, to musi być synergia między prezesem, właścicielem, dyrektorem sportowym, szefem skautingu a trenerem pierwszej drużyny. W Legii tego nie ma. A jak tego nie ma, to się żyje tylko z meczu do meczu - wyjaśnił na antenie Prawdy Futbolu.
Boniek twierdzi, że wiele osób czeka tylko na porażkę Legii w nadchodzącym spotkaniu z Lechią Gdańsk, by mieć klarowny pretekst do zakończenia współpracy z Portugalczykiem. - Od 10 dni o niczym innym się nie mówi, tylko o zwolnieniu Feio - przyznał, zaznaczając, że szkoleniowiec ma dużo szczęścia, gdyż w przypadku zwycięstwa Lecha Poznań z Motorem i powiększenia przewagi w ligowej tabeli do 12 pkt, na pewno pożegnałby się ze stanowiskiem.
Parę dni temu dziennik "Fakt" poinformował, że Portugalczyk miał wyrzucić z treningu szefa skautingu Radosława Mozyrkę. "Podszedł do Radka i kazał mu wy*******ać" - miał przekazać naoczny świadek tych wydarzeń. Boniek wtrącił, że nie był to pierwszy taki incydent. I podkreślił, że najbliżsi współpracownicy nie mają do siebie zaufania. - Nie wyobrażam sobie, żeby trener zarzucał szefowi skautingu, że wynosi jakieś wiadomości. Ale to jest problem Legii - powiedział.
- Feio cały czas będzie się teraz podkręcał - stwierdził były prezes PZPN, uzupełniając, że przełożeni trenera i tak zapewne będą chcieli go zwolnić. Nie wszystko może pójść jednak zgodnie z planem. Boniek sądzi, że Legia zacznie teraz punktować, gdyż gra naprawdę dobrze. - To jest jeden z trzech najlepszych zespołów w ekstraklasie - zakończył.
Po 11. kolejkach ekstraklasy Legia zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 16 punktów. Kolejne spotkanie rozegra w piątek 18 października, a jej rywalem na wyjeździe będzie Lechia Gdańsk.