Reprezentacja Polski przed meczem z Francją nie miała już szans na awans do fazy pucharowej Euro 2024. Celem było pożegnanie się z turniejem w dobrym stylu i udało się tego dokonać. Skończyło się remisem 1:1, a bramkę dla Polaków zdobył Robert Lewandowski, który mógł liczyć na gorące wsparcie.
W 77. minucie Lewandowski podszedł do rzutu karnego i w tym momencie oczy wielu osób zwróciły się w jego kierunku. Dotyczyło to zarówno tych na stadionie w Dortmundzie, jak i tych oglądających mecz w telewizji. Jak się okazuje, w tej drugiej grupie była znana niemiecka supermodelka Heidi Klum. Opublikowała ona InstaStory, w którym pokazała gola napastnika (trafił dopiero po powtórce karnego) i oznaczyła Lewandowskich. "Yay" - napisała krótko Klum. Później małżonka piłkarza udostępniła nagranie w swojej relacji.
Nie wszyscy wiedzą, że supermodelka jest fanką piłki nożnej. W Niemczech kibicuje Bayernowi Monachium, o czym można było przekonać się pod koniec zeszłego sezonu. Wówczas publicznie krytykowała władze monachijskiego klubu - ówczesnego prezesa Olivera Kahna i dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia. Być może znacznie większą sympatią darzy Lewandowskiego, który jest drugim najlepszym strzelcem w historii Bayernu.
Na Euro 2024 Klum zapewne wspiera Niemców, którzy w przeciwieństwie do Polski dalej grają w turnieju. Po wygraniu grupy A czekają na kolejnego rywala, którym będzie drugi zespół grupy C (Anglia/Dania/Słowenia/Serbia).