Zespół Michała Probierza zgodnie z przewidywaniami nie był stroną dominującą w meczu z Francją. Nasi przeciwnicy mieli wiele groźnych szans, ale w naszej bramce świetnie spisywał się zastępujący Wojciecha Szczęsnego Łukasz Skorupski. Eksperci i kibice byli zgodni, kto może zejść z boiska, będąc dumny ze swojej gry.
Na jeszcze jednego reprezentanta Polski postanowił zwrócić uwagę Artur Wichniarek. Były napastnik w studiu pomeczowym TVP Sport wskazał na Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem nasz kapitan rozegrał trudny, ale bardzo dobry mecz. "Lewandowski? Bardzo dobre spotkanie dzisiaj. Walczył z Upamecano, walczył z Salibą, utrzymywał się tyłem do bramki i miał swoje sytuacje. Przynajmniej do 30 minuty świetny mecz całej naszej reprezentacji" - ocenił Wichniarek.
Opinia byłego gracza Arminii Bielefeld może wzbudzać wątpliwości. Napastnik Barcelony strzelił rzecz jasna wyrównującego gola, ale miał mnóstwo szczęścia, że przy pierwszej, nieudanej próbie Mike Maignan za szybko wyskoczył przed linię bramkową. A jego próby zmylenia bramkarza przy rozbiegu zostały wręcz wyśmiane przez internautów. Poza tym Lewandowski nie był szczególnie widoczny, przegrywał sporo pojedynków, a w pierwszej połowie zmarnował doskonałą sytuację, gdy głową mógł pokonać bramkarza reprezentacji Francji.
Opinie o występie naszego kapitana mogą być podzielone, ale faktem jest, że remis z wicemistrzami świata to pozytywne zakończenie smutnego dla nas turnieju. Dzięki niemu nie jesteśmy najsłabszą kadrą na Euro, bo mamy lepszy bilans bramkowy od Szkotów. Sprawiliśmy też Francji niezłego psikusa, bowiem naszą grupę dzięki temu remisowi wygrała Austria, która pokonała Holandię 3:2. Poznaliśmy już tym samym potencjalnych przeciwników naszych grupowych rywali w 1/8 finału.