Ostatnie miesiące nie należały do najlepszych dla Paulo Sousy. Portugalski trener najpierw w kontrowersyjnych okolicznościach opuścił reprezentację Polski i odszedł do brazylijskiego Flamengo. Tam popracował raptem sześć miesięcy, bo w połowie czerwca został zwolniony z powodu kiepskich wyników.
Na Portugalczyka źli byli kibice w Polsce i Brazylii, a wielu z nich podważało jego trenerski warsztat. Innego zdania był bramkarz reprezentacji Polski - Wojciech Szczęsny. Zawodnik Juventusu wypowiedział się na ten temat w programie "Mój pierwszy raz" na Kanale Sportowym.
- Pomimo tego, co teraz wszyscy o nim myślą, to był bardzo dobrym trenerem. Na Euro 2020 byliśmy w gazie, fizycznie wyglądaliśmy dobrze, graliśmy troszeczkę bardziej ofensywnie, niż jesteśmy przyzwyczajeni, strzelaliśmy gole - powiedział Szczęsny.
I dodał: - Jakim cudem my przegraliśmy ze Szwecją i Słowacją, to ja nie mam pojęcia. Oglądałem te mecze dwa razy chyba i do dzisiaj nie mam zielonego pojęcia. Jak wytniesz bramki, to wydaje się, że oba mecze wygraliśmy po 5:0.
Szczęsny odniósł się do meczów reprezentacji Polski na Euro 2020. Przed rokiem nasza kadra zaczęła turniej od porażki ze Słowacją (1:2), a w decydującym meczu przegrała też ze Szwecją (2:3). W międzyczasie zespół Sousy zremisował z Hiszpanią 1:1.
Zanim Sousa trafił do reprezentacji Polski, pracował jako asystent w kadrze Portugalii oraz jako pierwszy trener w Queens Park Rangers, Swansea City, Leicester City, Videotonie, Maccabi Tel Awiw, FC Basel, Fiorentinie, Tianjin Tianhai oraz Girondins Bordeaux.