Od miesiąca Wojciech Szczęsny jest piłkarzem FC Barcelony, do której dołączył jako potencjalny zastępca Marca-Andre ter Stegena. Niemiecki bramkarz najpewniej nie zagra do końca sezonu, ale dotychczas także Polak tylko przyglądał się poczynaniom Inakiego Peni w bramce katalońskiego klubu. Dotychczas Szczęsny z ławki rezerwowych oglądał trzy mecze, w których FC Barcelona gromiła kolejno Sevillę 5:1, Bayern Monachium 4:1 i Real Madryt 4:0.
Wojciech Szczęsny ciągle czeka na debiut w FC Barcelonie, a tym samym czasie w biurach klubu trwają działania w celu zabezpieczenia pozycji bramkarza na kolejne lata. Jednak już w tym aspekcie nie pojawia się nazwisko byłego reprezentanta Polski.
Kataloński "Sport" poinformował, że jednym z zawodników, którym przygląda się FC Barcelona jest Lucas Chevalier z Lille, który rozgrywa bardzo dobry sezon w barwach francuskiego klubu. Bramkarz jest lubiany w Barcelonie, która już przeprowadziła wstępny rekonesans nt. tego, ile mógłby kosztować jego transfer.
"W ostatnich tygodniach Chevalier zwrócił na siebie uwagę. Jego występy były znakomite. Wystarczy spojrzeć na jego mecz z Realem Madryt (Lille wygrało 1:0), aby przekonać się, że jest już TOP piłkarzem na swojej pozycji" - czytamy. Wskazano, że agent bramkarza Mikkel Beck dobrze zna środowisko FC Barcelony, gdyż reprezentował interesy Lucasa Digne, gdy ten grał w tym klubie.
Jednocześnie Barcelona wie, że ewentualne sprowadzenie Chevaliera nie będzie tanie. Jego umowa wygasa w czerwcu 2027 roku i w związku z tym Katalończycy są świadomi tego, że ewentualny transfer bramkarza będzie kosztował nie mniej niż 40 milionów euro.
Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w niedzielę 3 listopada u siebie z Espanyolem o godz. 16:15. Czy w tym spotkaniu wystąpi Wojciech Szczęsny? Szanse na to nie są zbyt wysokie. Relację tekstową z tego meczu będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.