Arturo Vidal skrytykował Barcelonę i dotychczasowy sposób prowadzenia zespołu w "La Tercera" na kanale dziennikarza Danielem Habifem. - Barcelona musi zmienić wiele rzeczy. Robili takie, które nie mogą wystąpić na poziomie pierwszej drużyny. Nie chodzi o zawodników, to coś o wiele większego niż fakt, że coś nie dzieje się dobrze. W meczu z Bayernem wyszło, że nie byliśmy w najlepszej dyspozycji. Kiedy drużyna, która ma mentalność zwycięzcy i świetnie ułożony system, gra z zespołem, który jest słabszy psychicznie i brakuje mu energii, dzieje się to, co w tamtym meczu. Klub musi się poprawić i zrobić to w jak najlepszy sposób - stwierdził Chilijczyk.
- Zespół, który według mnie jest najlepszy na świecie, nie może mieć 13 profesjonalnych zawodników i resztę. Nie dlatego, że nie można dawać szans młodym, ale wszyscy 23 piłkarze muszą walczyć o swoją pozycję w zespole. Rozwijać się z każdym dniem, ale kiedy tego nie zapewniają, jeśli myślisz, że z twoim DNA i tak zawsze wygrasz, jesteś w błędzie. Są świetni zawodnicy, najlepszy Messi, który jest kosmitą, ale potrzebuje pomocy, czyli piłkarzy, którzy pomogą zespołowi i dadzą lepszy wynik - ocenił Vidal.
Vidal wypowiedział się także w sprawie przyszłości. - Śledzę Juventus i pracę Andrei Pirlo, jestem tym podekscytowany. Był wyjątkowy na boisku - jaki musi być jako trener? Jeśli on albo ktoś z klubu zadzwoni, będę szczęśliwy, ale ktoś musi pozostać spokojny. Co ma się stać, to się stanie - wskazał.
Przeczytaj także: