Coraz więcej wskazuje na to, że już tego lata Neymar wróci do Barcelony. Transfer zawodnika, który dwa lata temu odszedł do PSG za rekordowe 222 mln euro, powoduje jednak kilka komplikacji dla mistrzów Hiszpanii. Jedną z nich byłoby przekroczenie liczby zawodników spoza Unii Europejskiej.
FC Barcelona będzie musiała kogoś sprzedać
Każdy z klubów La Liga może mieć w składzie maksymalnie trzech takich piłkarzy. W tym momencie Barcelona zatrudnia już Brazylijczyków - Arthura i Malcoma oraz Chilijczyka - Arturo Vidala. Jeśli Neymar trafiłby na Camp Nou, klub musiałby pozbyć się jednego z wyżej wymienionych zawodników.
Zdaniem hiszpańskich mediów, najbardziej prawdopodobne byłoby sprzedanie Malcoma. Skrzydłowy trafił do Barcelony rok temu z francuskiego Bordeaux, jednak nie spełnił pokładanych w nim nadziei. 22-latek wystąpił łącznie w 24 meczach, w których strzelił cztery gole i zanotował raptem dwie asysty.
Neymar przed dwoma laty, jeszcze jako piłkarz Barcelony, był bliski otrzymania hiszpańskiego paszportu. Brazylijczyk przechodził odpowiednią procedurę i wiele wskazywało na to, że we wrześniu lub październiku otrzyma dokument. Jego odejście do PSG wstrzymało jednak wszelkie działania w tej kwestii.
