W Bayernie Monachium trwa mini-rewolucja kadrowa. Zespół mistrza Niemiec opuściło tego lata już jedenastu piłkarzy między innymi Robert Lewandowski, Chris Richards czy też Niklas Sule. Teraz do tego grona dołączył 20-letni Tanguy Nianzou.
W środę środkowy obrońca Tanguy Nianzou dołączył do Sevilli. Francuz, posiadający także obywatelstwo Wybrzeża Kości Słoniowej, został kupiony przez Hiszpanów za 16 milionów euro. Umowa 20-latka będzie obowiązywała do końca czerwca 2027 roku, jednak Bayern zapewnił sobie w umowie zapis o procencie z przyszłej sprzedaży zawodnika lub możliwości jego odkupu. To oznacza, że Bawarczycy będą mogli skorzystać na tej transakcji nawet za kilka lat w przypadku rozwoju młodego piłkarza.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Tanguy Nianzou wystąpił w ubiegłym sezonie w 22 spotkaniach w barwach Bayernu. Francuz zdobył jedną bramkę i zanotował jedną asystę. W przeszłości był piłkarzem juniorskich drużyn PSG, z którego trafił do Bawarii.
Także w Sevilii trwa mini-rewolucja, ale na środku obrony. Latem klub opuścili dwaj najlepsi obrońcy zespołu, a może i nawet całej ligi - Diego Carlos i Jules Kounde. Do klubu przybył Marcao, a także teraz Nianzou. W hiszpańskiej drużynie jest także Karim Rekik.
Wydaje się, że pozyskany z Bayernu obrońca może mieć spore szanse na grę. Zwłaszcza że Sevilla lubi stawiać na młodych piłkarzy i inwestować w ich rozwój. Dobrym przykładem jest choćby wspomniany Kounde, który przeszedł do FC Barcelony.