To nie jest dobry sezon dla Manchesteru United, ale drużyna Erika ten Haga ostatnio odżyła przynajmniej w Premier League, gdzie przed niedzielnym meczem z Evertonem wygrała cztery z ostatnich pięciu spotkań. W niedzielę "Czerwone Diabły" mogły wrócić na szóste miejsce w ligowej tabeli, ale potrzebowały do tego zwycięstwa wyjazdowego nad Evertonem.
"The Toffees" prowadzeni przez Seana Dyche'a, w tym sezonie spisywali się bardzo przeciętnie, a dodatkowo w ostatnich dniach zostali ukarani aż 10 ujemnymi punktami za nieprawidłowości związane z finansowym fair play, co zepchnęło ich na przedostatnie miejsce w klasyfikacji Premier League.
W niedzielne popołudnie na Goodison Park szybko okazało się, że to będzie zwieńczenie fatalnego tygodnia dla Evertonu. Już w 3. minucie jego kibice, podobnie jak fani Manchesteru United, musieli zbierać szczęki z podłogi, po tym co zaprezentował Alejandro Garnacho. Po dośrodkowaniu Diogo Dalota młody Argentyńczyk wykonał spektakularną przewrotkę a'la legendarne trafienie Wayne;a Rooneya w derbach Manchesteru i otworzył wynik spotkania.
Zachwyty nad bramką przetoczyły się przez media społecznościowe na całym świecie. Co zresztą nie jest dziwne z uwagi na popularność Premier League i Manchesteru United. Kibice i piłkarscy eksperci zastanawiają się, czy to już gol sezonu. Wielu nie ma wątpliwości, że wyścig o nagrodę Pusksa został rozstrzygnięty.
Po takim golu piłkarzom Erika ten Haga nie wypadało już zaprezentować się źle w Liverpoolu i faktycznie było to jedno z lepszych spotkań United w bieżącym sezonie. Kolejne gole dla "Czerwonych Diabłów padły już po przerwie. W 56. minucie Ashley Young faulował w polu karnym Anthony'ego Martiala, a jedenastkę na gola zamienił specjalista w tym elemencie - Marcus Rashford.
Na kwadrans przed końcem wynik na 3:0 dla Manchesteru United ustalił sam Martial, który trafił do siatki po asyście Bruno Fernandesa. Zwycięstwo United 3:0 oznacza pierwszy ligowy triumf tej drużyny w obecnym sezonie różnicą więcej niż jednego gola.
Dzięki tej wygranej Manchester United z 24 punktami po 13 kolejkach wrócił na szóste miejsce w tabeli Premier League. Do czwartej Aston Villi "Czerwone Diabły" tracą cztery, a do prowadzącego Manchesteru City sześć "oczek". Everton z ledwie 4 punktami w dorobku jest dopiero dziewiętnasty.