Niedźwiedź przejął Ruch w połowie poprzedniego sezonu. Drużyna na początku jego pracy nie grała najlepiej, ale zanotowała świetną końcówkę sezonu. Z pięciu ostatnich spotkań w ekstraklasie chorzowianie wygrali aż cztery.
To było jednak zbyt mało i zbyt późno. Do bezpiecznego 15. miejsca Ruchowi zabrakło sześciu punktów. Szkoleniowiec miał jednak dostać szansę poprowadzenia Ruchu w I lidze. Jako spadkowicz z ekstraklasy drużyna jest naturalnym faworytem do jednej z czołowych pozycji w lidze. Początek sezonu był jednak co najwyżej przeciętny. Ruch przegrał wprawdzie tylko raz, ale aż cztery razy remisował. Pokonał tylko Odrę Opole w pierwszej kolejce.
To nie wystarczyło działaczom. W sobotę klub poinformował, że Janusz Niedźwiedź już nie będzie pracował w Ruchu. "Kontrakt trenera Janusza Niedźwiedzia z Ruchem został dziś rozwiązany za porozumieniem stron. W poniedziałkowym meczu w Płocku zespół Niebieskich poprowadzi dotychczasowy asystent Karol Szweda. Nowy szkoleniowiec zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu. Trenerowi Niedźwiedziowi dziękujemy za czas spędzony przy Cichej i życzymy powodzenia" - poinformowano.
Łączony z Ruchem Chorzów jest Dawid Szulczek - były trener Warty Poznań. O tym, że to faworyt do przejęcia chorzowskiego zespołu, poinformował portal Meczyki jeszcze przed oficjalnym komunikatem o zwolnieniu Janusza Niedźwiedzia.
W poniedziałek o godzinie 19:00 Ruch zagra na wyjeździe z Wisłą Płock, czyli na ten moment 5. drużyną I ligi. Płocczanie dobrze zaczęli sezon, ale w ostatniej kolejce przegrali 2:4 z liderem rozgrywek - Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.