Za nami eliminacje europejskich pucharów. W fazie grupowej europejskich rozgrywek będą grać dwa polskie kluby - Raków Częstochowa w Lidze Europy oraz Legia Warszawa w Lidze Konferencji Europy. W czwartek wicemistrzowie Polski wyeliminowali po karnych duńskie FC Midtjylland.
W tym tygodniu Legia i Raków dopisały zaledwie 0,250 pkt za dwa remisy w meczach przeciwko duńskim drużynom. To nie dało kolejnego awansu w rankingu UEFA. W tym momencie Polska zajmuje 21. miejsce w rankingu z dorobkiem 22,375 pkt. Tuż przed nami jest Chorwacja, która ma 22,525 pkt. Chorwaci w czwartek zapunktowali za sprawą remisu Rijeki. Na plus fakt, że w grze mają jeden klub w europejskich pucharach - to Dinamo Zagrzeb w fazie grupowej LKE.
Blisko nas jest również Grecja (23,125 pkt). Wydaje się jednak, że na ten moment nie mamy szans na ich wyprzedzenie, gdyż w fazie grupowych europejskich pucharów będą grały aż cztery kluby z tego kraju - Olympiakos, Panathinaikos i AEK - Lidze Europy, a także PAOK w Lidze Konferencji Europy.
Sporym pozytywem po zakończeniu eliminacji jest fakt, że polskie kluby zrobiły sobie przewagę nad krajami będącymi bezpośrednio za nami w rankingu UEFA. Szwecja zajmuje 22. miejsce z dorobkiem 21,500 pkt i tylko jednym klubem w fazie grupowej - BK Hacken w LE. W jeszcze gorszym położeniu jest 23. Rumunia (21,375 pkt), która w czwartek straciła jedynego reprezentanta - Farul.
Kluczowe dla Polski jest zajęcia co najmniej 22. miejsca, które oznacza grę mistrza od II rundy eliminacji LM w sezonie 2024/2025. To wydaje się pewne, zwłaszcza że pomiędzy 20. a 28. miejsce w rankingu UEFA tylko Polska ma dwa kluby w europejskich pucharach i dalsze gonienie rywali. I to jest najważniejsza informacja nie tylko po czwartku, ale i całych eliminacjach.