Ci, którzy liczyli, że Liverpool po wyeliminowaniu Borussii Dortmund w ćwierćfinale LE jest na fali, musieli obejść się smakiem. Angielska drużyna, mimo kilku prób, nie potrafiła rozstrzygnąć spotkania z Villarealem na swoją na swoją korzyść. Co więcej, kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, to w końcówce bramkę dla gospodarzy zdobył Adrian.
To nie było wielkie widowisko. Rozpoczęło się ono co prawda od dwóch dobrych sytuacji dla każdej z drużyn, jednak z czasem na boisku zaczęło robić się po prostu nudno. Oba zespoły oddały w sumie tylko pięć celnych strzałów na bramkę.
Decydujący cios w 92. minucie meczu zadał Adrian, który dopełnił formalności i trafił do pustej bramki po podaniu Denisa Suareza.
O tym, kto zagra finale zdecyduje rewanżowa potyczka w Liverpoolu, która odbędzie się w 5 maja (czwartek) o godz. 21:05.
7 najlepszych cytatów Stanisława Czerczesowa. The best of![RANKING SPORT.PL]